Kornelia Kończal
Polsko-niemiecka współpraca naukowa po 1989 r.: transfer wiedzy, instytucjonalizacja, networking
Przyznawana co dwa lata nagroda COPERNICUS to najbardziej prestiżowe wyróżnienie dla współpracujących ze sobą polskich i niemieckich naukowców. Od 2008 r. nagrodę w wysokości 100 tys. euro przyznają wspólnie Fundacja na rzecz Nauki Polskiej (FNP) i Deutsche Forschungsgemeinschaft (DFG). Laureatami pierwszej edycji zostali fizyk Andrzej Sobolewski (Warszawa) i chemik Wolfgang Domcke (Monachium). Dwa lata później nagroda trafiła do fizyków Jana Misiewicza (Wrocław) i Alfreda Forchela (Würzburg). W kolejnej edycji wyróżnieni zostali informatycy Jacek Błażewicz (Poznań) i Erwin Pesch (Darmstadt). W 2014 r. z kolei nagrodę przyznano fizykom Markowi Żukowskiemu (Gdańsk) i Haraldowi Weinfurterowi (Monachium). Ponieważ laureatami wszystkich dotychczasowych edycji nagrody COPERNICUS są przedstawiciele nauk ścisłych, można by wnioskować, że polsko-niemiecka współpraca naukowa najdynamiczniej rozwija się właśnie w obszarze nauk matematycznych i przyrodniczych. Nie wiadomo, jaki odsetek startujących do tej pory w konkursie kandydatów stanowili przedstawiciele nauk społecznych i humanistycznych. Nie wiadomo też, jakie dyscypliny reprezentują członkowie jury decydującego o przyznaniu nagrody. Wiadomo natomiast, jak trudno jest porównywać efekty, skuteczność i znaczenie współpracy podejmowanej np. przez fizyków czy chemików z jednej strony, historyków lub literaturoznawców z drugiej. O ile ci pierwsi przyczyniają się do wypracowania rozwiązań i technologii, które często znajdują zastosowanie w codziennym życiu, a więc są bezspornie użyteczne i potrzebne, o tyle efekty pracy tych drugich są z reguły mniej oczywiste i dlatego wymagają dodatkowych uzasadnień. Dotyczy to, rzecz jasna, nie tylko międzynarodowej współpracy naukowców, ale pracy badawczej w ogóle.
Lista laureatów nagrody COPERNICUS nakazywałaby skoncentrować omówienie polsko-niemieckiej współpracy badawczej na naukach ścisłych. Jak zatem uzasadnić to, że punkt ciężkości tego tekstu spoczywać będzie jednak na humanistyce? Za takim właśnie zogniskowaniem uwagi przemawiają trzy powody: 1) o ile w przypadku nauk ścisłych kulturowe i językowe zaplecze badaczy nie ma kluczowego wpływu na przedmiot ich zainteresowań i przebieg samej współpracy, która coraz częściej odbywa się w języku angielskim, a członkowie danego zespołu badawczego bez uszczerbku dla meritum mogą być zastąpieni przez naukowców z innych krajów czy wręcz regionów świata, o tyle w przypadku humanistyki taka „elastyczność” z reguły nie wchodzi w grę: kluczowe znaczenie mają bowiem kompetencje językowa i regionalna; 2) to humanistyka, jako nauka będąca kluczowym źródłem wiedzy kształtującej percepcję siebie i innych, wpływa na postawy i zachowania mające zasadnicze znaczenie dla procesów kształtowania się tożsamości zbiorowych i tym samym przebiegu komunikacji międzykulturowej; 3) sami humaniści jako interpretatorzy i tłumacze kultury – zarówno jej historii, jak i współczesności – pełnią rolę ważnych pośredników międzykulturowych (cultural brokers), a dzięki swojej działalności akademickiej przygotowują do tego zawodu kolejne pokolenia. Już samo hasłowe odwołanie się do takich kategorii jak konflikt i współpraca, przesunięcia granic czy migracje wskazuje na znaczenie regionalnego zakorzenienia nauk społecznych i humanistycznych: zarówno stawiane przez humanistów pytania, jak i używane przez nich pojęcia wyrastają w znacznym stopniu z ich regionalnego, językowego i kulturowego osadzenia. Specyfika i intensywność współpracy polskich i niemieckich humanistów, przede wszystkim historyków i kulturoznawców, wynika ze sprzężenia historii Polaków i Niemców: dość wspomnieć, że jedna trzecia terytorium dzisiejszej Polski to tereny, które przed 1945 r. były częścią Niemiec (→ Ziemie Odzyskane) a znaczny odsetek niemieckiego społeczeństwa stanowią osoby polskiego pochodzenia lub emigranci z Polski (→ Polacy w Niemczech).
Wszystko to sprawia, że istnieją polsko-niemieckie ośrodki naukowe zajmujące się interdyscyplinarnym badaniem (wspólnej) historii, ale nie ma jak dotąd żadnego polsko-niemieckiego instytutu chemicznego, fizycznego czy informatycznego. Poza tym, o ile prześledzenie współpracy chemików, fizyków czy informatyków z obu krajów po 1989 r. dałoby wgląd w rozwój najnowszych technologii, eksperymentów i dyskusji teoretycznych, pozwoliłoby sporządzić listę polsko-niemieckich publikacji w prestiżowych czasopismach lub zestawić pozyskane wspólnie fundusze na badania, o tyle prześledzenie współpracy polskich i niemieckich humanistów pozwala przyjrzeć się zarazem dokonującym się w tym czasie w obu krajach przemianom politycznym i ideologicznym, toczonym w obu społeczeństwach debatom na temat wspólnej historii i wyrastającego z niej dziedzictwa oraz tak trudno uchwytnym fenomenom jak społeczne zainteresowanie sąsiadem i sposoby jego postrzegania. Poza tym specyfikę nauk społecznych i humanistycznych, szczególnie zaś historiografii, stanowi skłonność do autorefleksji – można tu wspomnieć o trzech ankietach jakościowych na temat współpracy polsko-niemieckiej adresowanych do historyków z obu krajów, których organizatorami były redakcje pism „Borussia” (2002, nr 27), „Inter Finitimos” (2004, nr 2) i „HISTORIE” (rocznik 2010/2011). Stanowią one kapitalne źródło wiedzy o sukcesach i deficytach oraz ograniczeniach i perspektywach polsko-niemieckiej współpracy naukowej. Być może właśnie ze względu na brak wspomnianego wyżej regionalnego i kulturowego zakotwiczenia nauk ścisłych tego typu refleksje autorstwa polskich i niemieckich przyrodników czy matematyków należą do rzadkości. Innymi słowy, właśnie regionalne i kulturowe zakorzenienie nauk społecznych i humanistycznych oraz wynikające z niego znaczenie humanistyki dla komunikacji międzykulturowej sprawiają, że kondycja współpracy humanistów z Polski i Niemiec stanowi zarówno czynnik, jak i oznakę polsko-niemieckich spotkań.
Dziedzictwo przeszłości
Sprzężenie polskiej i niemieckiej nauki to rezultat transnarodowych karier badaczy przed 1918 r., przesunięć terytorialnych dokonywanych w Europie Środkowej i Wschodniej w pierwszej połowie XX w. (→ granica) oraz współpracy bilateralnej podejmowanej w okresie międzywojennym i po II wojnie światowej. Jej intensywność doskonale dokumentuje drugi tom obszernej bibliografii stosunków polsko-niemieckich opracowanej w latach 90. przez niemieckiego historyka Andreasa Lawatego we współpracy z polskimi badaczami (Lawaty, Mincer 2000). Znajdziemy w nim odniesienia do współpracy między Polakami i Niemcami w takich dziedzinach jak: agronomia, antropologia, archeologia, archiwistyka, astronomia, biologia, chemia, ekonomia, etnografia, filologia, fizyka, genealogia, geografia, geologia, inżynieria, kartografia, matematyka, medycyna, numizmatyka, prawo i socjologia. W czterotomowej bibliografii dominują jednak odniesienia do współpracy polskich i niemieckich historyków, co można uznać za koronny dowód na to, że polsko-niemiecka współpraca naukowa najintensywniej rozwijała się właśnie w tej dziedzinie.
Zjednoczenie Niemiec i transformacja systemowa w Polsce, przemiany pokoleniowe i technologiczne dokonujące się w ostatnich 25 latach, a także powstawanie i rozpowszechnianie się nowych teorii i metod badawczych sprawiło, że po 1989 r. zasadnicze zmiany dokonały się w każdym z obszarów kooperacji naukowej: współpracę polsko-niemiecką zaczęli kształtować nowi aktorzy, powołano do życia nowe media i instytucje, wykształciły się nowe paradygmaty. Nie oznacza to jednak, że ramy i uwarunkowania polsko-zachodnioniemieckiej i polsko-wschodnioniemieckiej współpracy naukowej sprzed 1989 r. z dnia na dzień straciły rację bytu.
Po II wojnie światowej współpraca polskich i niemieckich badaczy rozwijała się dwutorowo – istniały osobne kanały i platformy komunikacji i współpracy między Polakami oraz ich partnerami z RFN i NRD. Współpraca polskich i niemieckich naukowców przed 1989 r. była możliwa dzięki osobistym kontaktom badaczy z obu krajów, pobytom naukowym Polaków w RFN i NRD, finansowanym przez niemieckie fundacje i uniwersytety, stypendiom badawczym dla wschodnioniemieckich naukowców w Polsce (→ oświata) oraz bilateralnym polsko-niemieckim umowom o współpracy. Z „nakazaną przyjaźnią” polsko-wschodnioniemiecką (→ polsko-enerdowskie spotkania historyków kontrastowały relacje polsko-zachodnioniemieckie (→ współpraca polskich i zachodnioniemieckich historyków). To właśnie historycy, geografowie i dydaktycy historii zasiadający w obu wspomnianych komisjach tworzyli środowisko, które również po 1989 r. stanowiło zręby polsko-niemieckiej współpracy w obszarze nauk społecznych i humanistycznych.
Osobny rozdział stanowi działalność zachodnioniemieckich instytucji zajmujących się badaniem historii i dziedzictwa tzw. Niemieckiego Wschodu, czyli terytoriów niemieckich, które w 1945 r. stały się częścią Polski i ZSRR (→ niemiecki Wschód) oraz polskich ośrodków zajmujących się badaniem historii i współczesności Ziem Zachodnich i Północnych. Kluczowe znaczenie w Polsce miały tu trzy istniejące do dziś placówki: założony w 1944 r. w Warszawie i przeniesiony później do Poznania Instytut Zachodni (właściwie: Instytut Naukowo-Badawczy im. Zygmunta Wojciechowskiego), istniejący od 1957 r. w Opolu Instytut Śląski oraz powołany do życia w 1961 r. w Olsztynie Ośrodek Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego. W Niemczech Zachodnich z kolei kluczową rolę odgrywał w tej materii założony w 1950 r. w Marburgu i istniejący do dziś Instytut im. Herdera oraz ośrodki związane z ziomkostwami. Przed 1989 r., choć w różnych okresach czasu z różnym nasileniem, historiografie obu krajów naznaczone były dziedzictwem tzw. Ostforschung i badań zachodnich, czyli silnie zideologizowanych programów badawczych, których celem było udowodnienie niemieckości względnie polskości niektórych regionów Europy Środkowej i Wschodniej. Także wspomniane wyżej instytuty były początkowo intelektualnymi spadkobiercami tych tradycji. Po 1989 r. instytucje te zmieniły jednak zasadniczo profil swej działalności, ponieważ konfrontacyjny czy też antagonistyczny kurs stracił rację bytu: o ile zachowana została ciągłość instytucji, o tyle zasadniczej przemianie uległa polityka naukowa wyznaczająca kierunki podejmowanych przez nie badań.
Dowodów na ciągłość działania instytucji dostarczają też trzy inne przykłady. Pierwszy z nich to założone w 1774 r. w Lipsku stowarzyszenie Societas Jablonoviana, które, z wyjątkiem lat 1948-1978, prowadzi działalność do dziś, stawiając sobie za cel wspieranie polsko-niemieckich kontaktów naukowych i kulturowych. Od 1979 r. istnieje w Darmstadt Niemiecki Instytut Spraw Polskich (DPI), który zajmuje się nie tylko promowaniem kultury polskiej w Niemczech, ale jest także ważnym organizatorem współpracy polskich i (zachodnio)niemieckich badaczy – głównie historyków i literaturoznawców oraz socjologów i politologów. Natomiast w drugiej połowie lat 80. powstała Polsko-Niemiecka Grupa Robocza Historyków Sztuki, której pierwsza z organizowanych do dziś konferencji odbyła się w 1988 r. Jej członkami są polscy i niemieccy badacze zainteresowani historią sztuki na terenach dzisiejszej zachodniej i północnej Polski, czyli obszarach należących niegdyś do Niemiec. Ten przykład relatywizuje rozpowszechniony pogląd o tym, jakoby zasadniczy przełom w polsko-niemieckiej współpracy naukowej przyniósł dopiero rok transformacji. Okazuje się mianowicie, że już przed 1989 r. – dzięki osobistym kontaktom takich badaczy jak Andrzej Tomaszewski (Warszawa) i Dethard von Winterfeld (Moguncja) – możliwe było stworzenie nowych platform komunikacji i wymiany polsko-niemieckiej (przypadek polskich i zachodnioniemieckich historyków sztuki nie jest bynajmniej odosobniony, również przykład podjętej pod koniec lat 70. współpracy polskich i wschodnioniemieckich historyków medycyny pokazuje, że przed 1989 r. kluczowe znaczenie miały bezpośrednie kontakty i indywidualne inicjatywy; zob. Brzeziński 1996).
Nie zmienia to faktu, że po 1989 r. polsko-niemiecka współpraca naukowa mogła rozwijać się w zupełnie nowych warunkach. Mowa nie tylko o nowym kontekście politycznym umożliwiającym realizowanie projektów badawczych, których podjęcie było dotąd niemożliwe, ale także o dwóch innych, nie mniej istotnych czynnikach. Po pierwsze, po 1989 r. polsko-niemiecką wymianę naukową zaczęło współkształtować pokolenie, którego niemal cała socjalizacja naukowa przypadła na okres po 1989 r. i dla którego możliwość studiowania za granicą i ubiegania się o zagraniczne granty badawcze nie jest niczym wyjątkowym. Po drugie, dzięki postępującej informatyzacji i digitalizacji nie istnieją obecnie bariery w dostępie do źródeł i pozyskiwaniu literatury przedmiotu, o których czytamy we wspomnieniach badaczy starszego pokolenia. Ponadto powszechna dostępność specjalistycznego oprogramowania komputerowego sprawia, że praktyczny wymiar komunikacji transgranicznej między naukowcami, tj. wymiana wyników badań oraz ich wspólne prowadzenie, z technicznego punktu widzenia nie stanowi dziś żadnego problemu. Oba procesy mają jednak charakter ogólny, to znaczny trudno doszukiwać się w nich polsko-niemieckiej czy też regionalnej specyfiki. Dużo większe znaczenie ma pod tym względem zmiana sytuacji politycznej, gospodarczej i społecznej, otwarcie archiwów, intensyfikacja kontaktów polskich badaczy z kolegami z Zachodu i tym samym odnowienie metodologii i narzędzi analizy. Wszystkie te czynniki łącznie spowodowały, że po 1989 r. możliwe stało się prowadzenie badań odnoszących się do kwestii traktowanych dotąd jako tabu.
Zmiana paradygmatów
Już w latach 70. i 80. na emigracji i w drugim obiegu ukazywały się opracowania dotyczące nie tylko tzw. białych plam w najnowszej historii Polski, jak pakt Ribbentrop-Mołotow, radziecka okupacja Polski, zbrodnia katyńska, powstanie w getcie warszawskim, powstanie warszawskie i „Solidarność”, ale też problemów bardziej odległych w czasie, jak wojna polsko-bolszewicka z 1920 r. czy historia Kresów wschodnich. Jednak przełom przyniósł pod tym względem dopiero rok 1989, kiedy to otwarcie archiwów i zniesienie cenzury umożliwiło nowe spojrzenie na zwłaszcza najnowszą historię Polski i historię jej stosunków z sąsiadami oraz – co nie mniej istotne – podejmowanie międzynarodowych projektów badawczych dotyczących najboleśniejszych rozdziałów wspólnej przeszłości. W historii stosunków polsko-niemieckich takimi tematami okazały się przede wszystkim powojenne obozy dla Niemców i przymusowe migracje Niemców w drugiej połowie lat 40. oraz historia relacji polsko-wschodnioniemieckich. Mowa zarówno o nowych pracach autorstwa polskich historyków, jak i o wspólnych polsko-niemieckich przedsięwzięciach badawczych i edytorskich, jak wydana po polsku i niemiecku obszerna dokumentacja wypędzeń pod redakcją Włodzimierza Borodzieja i Hansa Lemberga (2000; 2000-2004) czy dwujęzyczny projekt zainicjowany przez Polsko-Niemiecką Współpracę Młodzieży pt. Polska-Niemcy. Wojna i pamięć (Kochanowski, Kosmala 2009).
Podejmowana od lat 90. w dziedzinie nauk społecznych i humanistycznych współpraca polsko-niemiecka nie ogranicza się bynajmniej do analizowania historii II wojny światowej i jej następstw. Na uwagę zasługują trzy zakrojone na szeroką skalę projekty, których efektem są publikacje dotyczące najważniejszych aspektów polsko-niemieckiej historii i współczesności. Łączy je syntetyczne spojrzenie na historię, interdyscyplinarny charakter oraz bilateralna forma zarówno konceptualizacji, jak i realizacji każdego z tych przedsięwzięć.
Pierwszy przykład to wydana już w 1992 r. pod redakcją Ewy Kobylińskiej, Andreasa Lawatego i Rüdigera Stephana publikacja Deutsche und Polen: 100 Schlüsselbegriffe (Polacy i Niemcy: 100 kluczowych pojęć) (Lawaty, Kobylińska, Stephan 1992), której polska edycja ukazała się cztery lata później. Zebrane w niej teksty kilkudziesięciu autorów z Polski i Niemiec dotyczą pojęć o kluczowym, zdaniem redaktorów tomu, znaczeniu dla zrozumienia specyfiki polsko-niemieckiego sąsiedztwa i polsko-niemieckich powinowactw. O sukcesie tego wydawnictwa świadczą nie tylko jego wznowienia, ale też wydany 11 lat później paralelnie w obu językach tom pod redakcją Andreasa Lawatego i Huberta Orłowskiego pt. Polacy i Niemcy: Historia – kultura – polityka (Lawaty, Orłowski 2003). Stanowi on dopełnienie i aktualizację wspomnianej wcześniej publikacji. Składa się nań seria 64 artykułów, których autorami są Polacy (36) i Niemcy (19). Poszczególne teksty omawiają hasła, kategorie, tematy i wydarzenia o kluczowym znaczeniu dla zrozumienia polskich i niemieckich doświadczeń przeszłości i teraźniejszości oraz wzajemnych polsko-niemieckich oddziaływań. Koncepcja tomu obejmuje pięć zagadnień tematycznych: 1) strukturalne podobieństwa i różnice w dziejach obu społeczeństw i historię ich wzajemnych stosunków, 2) fenomeny historyczne, które w polskiej i niemieckiej pamięci kulturowej stały się szczególnie ważnymi miejscami pamięci, 3) zjawiska kultury o kluczowym znaczeniu w procesach kształtowania się zbiorowych tożsamości, 4) podobieństwa i różnice procesów modernizacyjnych oraz 5) ujęte porównawczo procesy i zjawiska z dziedziny polskiej i niemieckiej polityki i gospodarki. O sukcesie tej publikacji świadczą nie tylko liczne recenzje i drugie wydanie książki, które pojawiło się równolegle na obu rynkach wydawniczych, ale też mocne zakotwiczenie obu tytułów w dydaktyce: poszczególne teksty są chętnie wykorzystywanie przez nauczycieli akademickich zarówno w Polsce, jak i w krajach niemieckojęzycznych.
O ile obie edycje projektu „Polacy i Niemcy” są niejako polsko-niemiecką odpowiedzią na analogiczne projekty zrealizowane wcześniej w niemiecko-francuskim (Picht, Leenhardt 1990) i niemiecko-czeskim (Koschmal, Nekula, Rogall 2001) kontekście, o tyle kolejny polsko-niemiecki projekt nie ma poprzedników. Mowa o realizowanym w latach 2006-2014 przedsięwzięciu „Polsko-niemieckie miejsca pamięci” (→ polska i niemiecka kultura pamięci), którego inicjatorem i organizatorem jest Centrum Badań Historycznych Polskiej Akademii Nauk (CBH PAN) w Berlinie (Traba, Hahn 2012-2014). Celem tego projektu jest spojrzenie na historię polsko-niemieckich oddziaływań (Beziehungsgeschichte) z perspektywy kultur pamięci (Erinnerungsgeschichte), a efektem dziewięciotomowa publikacja (pięć tomów w języku niemieckim i cztery w języku polskim), w której przygotowanie zaangażowanych było ponad 100 badaczy z kilku krajów. Trzy tomy każdej edycji zawierają teksty dotyczące wspólnych, osobnych i paralelnych polsko-niemieckich miejsc pamięci (lieux de mémoire). Obecne już w nazwie projektu określenia „polski” i „niemiecki” mają w nim jednak status skrótów myślowych, obejmujących zarówno narodowe, jak i przed- czy postnarodowe, regionalne i transgraniczne zakotwiczenia poszczególnych fenomenów historycznych w pamięciach zbiorowych obu społeczeństw. Naród nie jest dla organizatorów projektu czymś apriorycznym, nie jest niepodważalnie obowiązującym, lecz jednym z wielu możliwych punktów odniesienia. Dlatego określenia „polski” i „niemiecki” zawierają w sobie także wiele innych niż narodowe zróżnicowań kształtujących historię i współczesność obu społeczeństw. Przedmiotem analizy są w efekcie pokoleniowe, ideologiczne, konfesyjne, mniejszościowe, regionalne i społeczne uwarunkowania poszczególnych miejsc pamięci – ze szczególnym uwzględnieniem wpisanych w nie aspektów historii polsko-niemieckiego sąsiedztwa. Na uwagę zasługuje poza tym kategoria, którą organizatorzy projektu określili mianem paralelnych miejsc pamięci. Mowa o fenomenach historycznych, z których jeden funkcjonował i/lub funkcjonuje w pamięci polskiego, drugi w pamięci niemieckiego społeczeństwa. Badanie tych – nierzadko prowokacyjnych na pierwszy rzut oka – paraleli skoncentrowane jest na pytaniu o funkcje obu miejsc pamięci w obu społeczeństwach (np. targowica – legenda o ciosie w plecy lub Matka Polka – „Kinder, Küche, Kirche”). Umożliwiają one na przykład porównawcze prześledzenie historii najważniejszych polskich i niemieckich symboli zdrad i sukcesów, klęsk i zwycięstw, utraconego raju czy imperialnych ambicji.
Najnowszym przykładem zakrojonego na szeroką skalę polsko-niemieckiego projektu badawczego jest niemieckojęzyczna seria wydawnicza zainicjowana przez wspomniane wcześniej DPI. Od 2010 r. polscy i niemieccy historycy opracowują wspólnie pięciotomową publikację na temat polsko-niemieckiej historii (Deutsch-Polnische Geschichte). Autorami każdego tomu jest polsko-niemiecka para badaczy. Całość redagują Dieter Bingen, Hans-Jürgen Bömelburg i Peter Oliver Loew. Do tej pory ukazał się drugi w kolejności tom dotyczący historii nowożytnej (Bömelburg, Kizik 2014), kolejne dotyczyć będą historii średniowiecza, lat 1806-1918, 1918-1945 oraz historii najnowszej. To syntetyczne spojrzenie na historię polsko-niemieckiego sąsiedztwa wypełnia lukę w polsko-niemieckiej historiografii i stanowi zarazem odpowiednik niemiecko-francuskiego projektu realizowanego od kilku lat przez Niemiecki Instytut Historyczny w Paryżu (DHIP) i Ecole des Hautes Etudes en Sciences Sociales (EHESS), którego efektem będzie 11-tomowa historia stosunków niemiecko-francuskich.
Wspomniane wyżej projekty przełamują monopol historyków na tworzenie metanarracji (master narratives) polsko-niemieckiej historii, ponieważ w ich powstanie i realizację zaangażowani byli także przedstawiciele innych dyscyplin – zwłaszcza literaturo- i kulturoznawcy. Ich realizacja byłaby jednak nie do pomyślenia przed 1989 r., można je zatem uznać za efekt zmian politycznych i społecznych, które dokonały się w stosunkach polsko-niemieckich od początku lat 90. Każde ze wspomnianych przedsięwzięć przyczyniło się zarazem do intensyfikacji komunikacji naukowej ponad granicami państw i dyscyplin – zarówno w trakcie ich przygotowania i realizacji (dzięki konferencjom i warsztatom), jak i po opublikowaniu książek (za sprawą prezentacji, dyskusji i innych form recepcji).
Polsko-niemieckie projekty badawcze nie wyczerpują się bynajmniej w syntezach wspólnej historii. W ostatnich 25 latach w naukach społecznych i humanistycznych powstał także szereg ważnych projektów porównawczych. Jednym z nich jest projekt realizowany przez polskich i niemieckich socjologów, który stanowi zarazem dobry przykład recepcji niemieckiej metodologii w Polsce. Od lat 80. polska socjologia jakościowa, wyrastająca z ufundowanej w latach 20. przez m.in. Floriana Znanieckiego tradycji badania materiałów biograficznych, aktywnie recypuje metodologię wypracowaną przez Fritza Schützego (Magdeburg). Podstawy metody Schützego dotyczącej sposobu prowadzenia wywiadu narracyjnego i jego analizy były kilkakrotnie przedstawiane w publikowanych po polsku wydawnictwach, dzięki czemu funkcjonuje ona w dydaktyce uniwersyteckiej i inspiruje badaczy z innych środowisk. Szczególnie intensywnie rozwija się w ostatnich latach współpraca między uniwersytetami w Magdeburgu i Łodzi. Najnowszym przykładem wspólnego łódzko-magdeburskiego projektu badawczego jest realizowane w latach 2012-2014 przedsięwzięcie „Doświadczenie biograficzne w PRL i NRD oraz jego przepracowanie w powojennym pokoleniu 1945-1995. Porównanie socjologiczne na podstawie analizy biograficznej”, czyli komparatywne spojrzenie na historię życia codziennego w Polsce i Niemczech Wschodnich (Kaźmierska, Schütze 2013).
Nowi aktorzy
Realizacja ostatniego z wymienionych projektów była możliwa dzięki środkom pozyskanym z budżetu Polsko-Niemieckiej Fundacji na rzecz Nauki (PNFN). Mowa o istniejącej od 2006 r. we Frankfurcie nad Odrą fundacji, która jest obecnie najważniejszym źródłem finansowania polsko-niemieckich przedsięwzięć naukowych. Do tej pory PNFN wsparła ok. 120 projektów ogólną sumą ponad 4 mln euro. Powołanie jej do życia ściśle wiąże się z powstaniem na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat wielu nowych polskich i niemieckich fundacji i instytutów badawczych, które nadały polsko-niemieckiej współpracy naukowej zupełnie inny wymiar.
W latach 90., kiedy Polska i inne kraje regionu zostały w zjednoczonych Niemczech dostrzeżone jako liczący się na scenie międzynarodowej aktor i ważny sąsiad, podjęto szereg decyzji, których celem było zintensyfikowanie polsko-niemieckiej współpracy naukowej. Zaowocowało to nie tylko wzrostem znaczenia w niemieckiej przestrzeni publicznej badaczy i publicystów zajmujących się problematyką polską i obecnością badaczy z Polski w radach naukowych niemieckich instytucji i redakcjach czasopism, ale przede wszystkich powstaniem wielu nowych instytucji. Wyczerpujący przegląd polskich, niemieckich i polsko-niemieckich instytucji naukowych oferuje stworzony przez Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej (FWPN) portal internetowy Point (www.portalpoint.info), na którym znaleźć można także podstawowe informacje nt. organizacji i stowarzyszeń aktywnych w innych obszarach współpracy polsko-niemieckiej. Z tego też powodu proponowane niżej zestawienie ma na celu jedynie wskazanie najważniejszych aktorów i zwrócenie uwagi na kluczowe polsko-niemieckie różnice infrastrukturalne, które określają współpracę naukową między oboma krajami.
Lista instytucji o kluczowym znaczeniu dla polsko-niemieckiej współpracy naukowej, które powstały po 1989 r., jest kolejnym potwierdzeniem prymatu nauk historycznych. Wśród instytucji założonych w ostatnich 25 latach należy wskazać na działający od 1993 r. w Warszawie Niemiecki Instytut Historyczny (DHI), istniejącą od 2001 r. Polską Misję Historyczną (początkowo przy Instytucie Historycznym Maxa Plancka w Getyndze, a od 2009 r. przy Uniwersytecie Juliusza Maksymiliana w Würzburgu), założone w 2002 r. Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich im. Willy’ego Brandta Uniwersytetu Wrocławskiego (WBZ) i istniejące od 2006 r. w Berlinie Centrum Badań Historycznych Polskiej Akademii Nauk. Nowo powstałe w ostatnich 25 latach instytucje niemieckie to z kolei istniejący od 1989 r. w Oldenburgu Instytut Federalny ds. Kultury i Historii Niemców w Europie Środkowo-Wschodniej (Bundesinstitut für Kultur und Geschichte der Deutschen im östlichen Europa, BKGN), powstałe w 1995 r. w Lipsku Centrum Badawcze Historii i Kultury Krajów Europy Środkowo-Wschodniej (Geisteswissenschaftliches Zentrum Geschichte und Kultur Ostmitteleuropas, GWZO), założone w 2000 r. w Dreźnie Centrum Europy Środkowej (MitteleuropaZentrum, MEZ), działający od 2002 r. w Lüneburgu Instytut Północno-Wschodni (Nordost-Institut/Institut für Kultur und Geschichte der Deutschen in Nordosteuropa e.V., IKGN) czy wreszcie powołane do życia w 2006 r. Giseńskie Centrum Europy Wschodniej (Gießener Zentrum Östliches Europa, GiZo). W 2011 r. lista ta rozszerzyła się o Centrum Interdyscyplinarnych Studiów o Polsce (Zentrum für Interdisziplinäre Polenstudien, ZIP), które powstało na Uniwersytecie Europejskim Viadrina we Frankfurcie nad Odrą oraz Centrum Studiów Polonoznawczych im. Aleksandra Brücknera (Alexander-Brückner-Zentrum für Polenstudien) afiliowane na uniwersytetach Marcina Lutra w Halle-Wittenberdze oraz Fryderyka Schillera w Jenie. Specyfikę ostatniej z wymienionych instytucji stanowi to, że jest ona współfinansowana z polskich i niemieckich środków.
Powstanie każdego z tych ośrodków wiąże się ze stworzeniem nowych etatów, powołaniem do życia własnych czasopism i serii wydawniczych, budowaniem księgozbiorów, organizowaniem konferencji, warsztatów i spotkań mających na celu popularyzację badań. Z perspektywy czasu oznacza to nie tylko akumulację wiedzy poprzez realizację projektów badawczych i tworzenie baz danych, ale też stworzenie gęstej sieci kontaktów i miejsc spotkań dla polskich i niemieckich badaczy oraz możliwość inicjowania współpracy z naukowcami z innych krajów. Istnieje jednak zasadnicza różnica między wymienionymi wyżej polskimi i niemieckimi instytucjami: podczas gdy w Niemczech istnieją ośrodki badawcze zajmujące się historią i kulturą regionu – tj. Europy Wschodniej lub Europy Środkowo-Wschodniej – w Polsce szeroko rozumiane podejście regionalne (area studies) w zasadzie nie istnieje. W efekcie nie ma polskich ośrodków badawczych, które umiejscawiałyby historię Niemiec w szerszym kontekście historii Europy Zachodniej lub Europy w ogóle. Co więcej, w obrębie polskiego niemcoznawstwa momenty austriackie i szwajcarskie pojawiają się co najwyżej jako dodatek (lub kontekst) do badań zogniskowanych na kulturze i historii Niemiec.
To z kolei zachęca do postawienia pytania o kondycję niemcoznawstwa w Polsce i polonoznawstwa w Niemczech. Zjawiskiem charakterystycznym dla rozwoju polsko-niemieckiej współpracy naukowej po 1989 r. jest mianowicie to, że obie dziedziny są w ostatnich kilku latach zdecydowanie bardziej widoczne niż w latach 90. Z jednej strony, tendencja ta przeczy podnoszonemu od kilkunastu lat postulatowi rozszerzenia bilateralności w kierunku szerzej rozumianych badań transnarodowych (transnational history); z drugiej natomiast, zarówno niemcoznawstwo jak i polonoznawstwo skupiają przedstawicieli różnych dziedzin nauk społecznych i humanistycznych, realizując tym samym drugi z czołowych postulatów w międzynarodowym dyskursie naukowym ostatnich lat, czyli konieczność uprawiania badań interdyscyplinarnych.
Od 2009 r. DPI wraz z partnerami (m.in. Gießener Zentrum Östliches Europa [GiZo] der Justus-Liebig-Universität Gießen, Johannes Gutenberg-Universität Mainz, Universität Trier, Herder-Institut, Marburg) organizuje co dwa lata kongres polonoznawczy (Tagung Deutsche Polenforschung), w którego trzech dotychczasowych edycjach udział wzięły setki badaczy. W 2010 r. z kolei z inicjatywy wrocławskiego WBZ zorganizowany został I Zjazd Niemcoznawców, którego druga edycja odbyła się dwa lata później także we Wrocławiu. Prezentowane na tego typu kongresach projekty jak w soczewce skupiają dominujące w Polsce i w Niemczech tendencje badawcze – co istotne, z uwzględnieniem tak różnych dyscyplin jak ekonomia, filozofia, historia i historia sztuki, kulturo- i literaturoznawstwo, politologia, prawo, socjologia i teologia. Oba przedsięwzięcia stanowią nie tylko okazję do zaprezentowania realizowanych obecnie w obu krajach projektów badawczych, ale przede wszystkim są forum wymiany doświadczeń i dają możliwość nawiązania współpracy, tj. wydarzenia o znacznych walorach networkingowych.
Wskazuje to na kolejną strukturalną różnicę między polską i niemiecką nauką, która wpływa zarówno na intensywność polsko-niemieckiej współpracy, jak i na atrakcyjność instytucji naukowych obu krajów dla zagranicznych badaczy. Ze względu na polsko-niemieckie różnice w zakresie instrumentów finansowania badań naukowych (wynikające choćby ze specyfiki niemieckiego federalizmu i polskiego centralizmu) oraz generalnie wyższe w Niemczech niż w Polsce nakłady na naukę (w 2011 r. w Niemczech: 2,84% PKB; w Polsce natomiast: 0,77% PKB; http://www.oecd-ilibrary.org), istnieją w Niemczech pewne kategorie organizacji istotnych dla prowadzenia badań naukowych, które nie mają swoich odpowiedników w Polsce. Należą do nich m.in. specyficzne formy organizowania i finansowania studiów doktoranckich i staży podoktorskich (post-doc), instytucje należące do europejskiej sieci EURIAS (European Institutes for Advanced Studies) oraz sieć fundacji oferujących zagranicznym naukowcom atrakcyjne stypendia ma pobyty badawcze w Niemczech. O ile w materii kształcenia doktorantów odnotować można pewne wspólne polsko-niemieckie inicjatywy (np. istniejące od 2012 r. polsko-niemieckie seminarium doktorskie „Polska i Niemcy we współczesnej Europie”, którego organizatorami są wrocławski WBZ i Centrum Studiów nad Europą Wschodnią Uniwersytetu Ludwiga Maximiliana w Monachium), o tyle dwie pozostałe z wymienionych wyżej właściwości niemieckiego krajobrazu naukowego nie mają w Polsce jak dotąd żadnych odpowiedników. Doskonale ilustrują one tym samym nie tylko polsko-niemiecką asymetrię, ale także szerzej: różnice w organizacji i finansowaniu badań naukowych we Wschodniej i Zachodniej Europie.
Sieć EURIAS zrzesza 16 europejskich instytucji oferujących kilku- lub kilkunastomiesięczne staże naukowe zarówno dla młodszych, jak i dla doświadczonych badaczy realizujących własne projekty. Stanowią one nie tylko okazję do przeprowadzenia lub sfinalizowania badań, ale też możliwość nawiązania kontaktów z badaczami z innych dyscyplin i regionów świata. Na mapie EURIAS (http://www.2015-2016.eurias-fp.eu) uderzające jest to, że jedynym obecnym na niej wschodnioeuropejskim adresem jest Collegium Budapest. W Polsce (i pozostałych krajach dawnego bloku wschodniego z wyjątkiem wspomnianych Węgier) ta forma organizacji życia naukowego nie ma jak dotąd żadnego odpowiednika. Tymczasem w Niemczech istnieją aż dwa Institutes for Advanced Studies – we Freiburgu i Berlinie. Jeśli dodamy do tego założony w Wiedniu w 1982 r. przez Krzysztofa Michalskiego Instytut Nauk o Człowieku oraz istniejące w Zurychu Collegium Helveticum, to okaże się, że polscy badacze mogą ubiegać się o stypendia w aż czterech instytucjach znajdujących się w krajach niemieckojęzycznych. Poza tym badacze z Polski mogą aplikować o stypendia na pobyty badawcze w Niemczech dzięki wielu fundacjom i programom stypendialnym oferowanym przez np. Fundację im. Aleksandra von Humboldta, Niemiecką Centralę Wymiany Akademickiej (Deutscher Akademischer Austauschdienst, DAAD) czy wspomnianą wcześniej DFG. O stypendia tych dwóch ostatnich instytucji mogą ubiegać się także polscy studenci i doktoranci. Jeśli uwzględnimy do tego sieć niemieckich fundacji politycznych, branżowych, regionalnych i prywatnych, to okaże się, że dysproporcja w dostępności oferty stypendialnej dla polskich niemcoznawców i niemieckich poloznawców jest wprost przytłaczająca. Stypendia dla zagranicznych badaczy oferują jedynie Muzeum Historii Polski i Fundacja na rzecz Nauki Polskiej. Dłuższa jest jednak – co można uznać za paradoks – lista niemieckich instytucji oferujących niemieckim badaczom stypendia na pobyty w Polsce niż lista odpowiednich ofert stypendialnych finansowanych z polskich źródeł.
Dobrą ilustracją tego ogólnego trendu są statystki prowadzone przez Societas Humboldtiana Polonorum (SHP), czyli polskie Stowarzyszenie Stypendystów Fundacji im. Aleksandra von Humboldta: „Wśród ponad 26.000 uczonych z całego świata, którzy uzyskali stypendium badawcze bądź jedną z nagród Humboldta jest ponad 1250 Polaków. Baza humboldtczyków będąca w dyspozycji SHP liczy 1295 nazwisk, ale obejmuje ona także Polaków zamieszkałych na stałe za granicą […] oraz cudzoziemców na stałe zamieszkujących w Polsce. Aktualnie stypendyści z Polski są globalnie piątą co do liczebności grupą narodowościową na świecie (w latach 80-tych, których był dla nas »złotych wiekiem« zajmowaliśmy trzecią pozycję). W Europie zajmujemy nadal pierwszą pozycję”. Przed Polską plasują się obecnie stypendyści z takich krajów jak: USA, Japonia, Chiny, Indie, co oznacza zarazem, że liczba polskich humboldtczyków przewyższa liczbę stypendystów m.in. z Rosji i Francji. Uderzająca jest równocześnie, jak podkreśla SHP, „niewielka liczba stypendystów programu Fedor-Lynena (tj. Niemców, którzy przyjeżdżają na staż do byłego humboldtczyka) wybierających Polskę. Tutaj w Europie na czele rankingu jest Francja ze 130 stypendystami. Polska zajmuje dopiero miejsce 10-te z 11 stypendystami. Wynika to niewątpliwie z małego zainteresowania Polską (lub niewiary w to, co możemy naukowo zaoferować) […]” (Societas Humboldtiana Polonorum 2013, 8, 27). To przypuszczenie pobrzmiewa w wielu wypowiedziach dotyczących intensywności i dynamiki polsko-niemieckiej współpracy naukowej i odnosi się zarazem do jej najtrudniej uchwytnego wymiaru, tj. uwarunkowań o charakterze kulturowym i mentalnościowym.
Właśnie w reakcji na opisywane wyżej dysproporcje w 2006 r. między DFG a Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) podpisana została umowa o współpracy bilateralnej, której celem jest wspieranie wspólnych badań, seminariów i konferencji naukowych oraz pobytów badawczych dla naukowców. Za wcześnie jest jednak na ocenę skuteczności tej inicjatywy.
Publikacje i recepcja
Na współpracę naukową składają się nie tylko ludzie, instytucje i paradygmaty, ale także media. Od 1945 r. nieprzerwanie ukazuje się w Poznaniu „Przegląd Zachodni”, od 1972 r. „Studia Historica Slavo-Germanica”; od 1979 r. wydawane są w Warszawie „Studia Niemcoznawcze”; w 1992 r. ukazał się pierwszy numer wrocławskiego „Niemcoznawstwa”, w Warszawie zaś „Rocznik Polsko-Niemiecki”; od 2006 r. w Łodzi ukazuje się rocznik „Niemcy – Austria – Szwajcaria” (w którym dominują jednak publikacje poświęcone problematyce niemieckiej); od 2009 r. w Warszawie wydawany jest „Biuletyn Niemiecki”. W tym samym roku ukazał się także pierwszy numer rocznika berlińskiego CBH PAN „HISTORIE”, poświęconego głównie tematyce polskiej, aczkolwiek wydawanego po niemiecku i adresowanego do niemieckiego odbiorcy. Tę listę można by uzupełnić o liczne czasopisma germanistyczne i periodyki poświęcone historii regionalnej, w których silnie obecna jest problematyka niemiecka. Oznacza to, że w każdym większym polskim mieście uniwersyteckim ukazuje się przynajmniej jeden periodyk naukowy poświęcony problematyce niemieckiej i polsko-niemieckiej.
Także w odniesieniu do tego segmentu współpracy naukowej ważność zachowuje stwierdzenie dotyczące jej omówionych wyżej uwarunkowań instytucjonalnych: tym, co odróżnia niemieckie czasopisma naukowe od polskich, jest ich ponadnarodowy (a nie jedynie/głównie bilateralny) punkt ciężkości. Oznacza to, że istnieją co prawda niemieckie periodyki poświęcone wyłącznie tematyce polskiej (np. wydawany przez DPI rocznik „Jahrbuch Polen” lub ukazująca się co dwa tygodnie broszura „Polen-Analysen”) lub polsko-niemieckiej (np. rocznik „Inter Finitimos”), jednak najważniejsze i cieszące się największym prestiżem niemieckie czasopisma, w których publikowane są teksty o tematyce polonoznawczej lub polsko-niemieckiej, to media poświęcone historii i kulturze regionu – Europy Wschodniej lub Europy Środkowo-Wschodniej. Mowa o założonym w 1925 r. w Berlinie piśmie „Osteuropa” i wydawanym od 1952 r. (początkowo pod innym tytułem) w Marburgu periodyku „Zeitschrift für Ostmitteleuropa-Forschung”. Za polski odpowiednik tych tytułów można by uznać wydawany od 2011 r. w Warszawie po angielsku kwartalnik „New Eastern Europe” – jednak publikowane na jego łamach teksty pokazują, że Niemcy nie są w opinii redaktorów pisma częścią Europy Środkowej. Z kolei na polskim rynku wydawniczym nie ma żadnego pisma poświęconego tematyce np. zachodnioeuropejskiej. Można jedynie spekulować na temat tego, czy ta polsko-niemiecka różnica stanowi symptom dominujących w obu społeczeństwach map mentalnych.
Osobną kwestię stanowi kluczowe dla zrozumienia specyfiki bilateralnej współpracy naukowej pytanie o recepcję badań prowadzonych w kraju partnera. Ponieważ nie dysponujemy analizami ilościowymi i jakościowymi dotyczącymi recepcji i transferu polsko-niemieckiego w obszarze nauk społecznych i humanistycznych, które dawałyby podobne rozpoznania do odpowiednich badań francusko-niemieckich (Nies 2002), nie istnieją dane, które weryfikowałyby intuicję o polsko-niemieckiej asymetrii, tj. większym znaczeniu niemieckiej humanistyki w Polsce niż polskiej w Niemczech. Warto odnotować jednak kluczowe inicjatywy stawiające sobie za cel propagowanie publikacji polskich badaczy w Niemczech i odwrotnie.
Dwie najważniejsze serie wydawnicze, w których ukazują w Polsce tłumaczone z języka niemieckiego teksty z zakresu nauk społecznych i humanistycznych powstały w połowie lat 90. Mowa o ukazującej się od 1996 r. w Wydawnictwie Poznańskim (a od niedawna w Wydawnictwie Nauka i Innowacje) serii „Poznańska Biblioteka Niemiecka” pod redakcją Huberta Orłowskiego, w której opublikowano prawie 40 tomów, oraz liczącej kilkanaście tomów serii „Klio w Niemczech” zainicjowanej w tym samym czasie przez warszawskie DHI. W Niemczech kluczową rolę w upowszechnianiu i promowaniu tekstów polskiej humanistyki pełni założona w 2003 r. seria „Denken und Wissen. Eine Polnische Bibliothek” (Myślenie i wiedza. Biblioteka polska) pod redakcją Dietera Bingena i Petera Olivera Loewa, która ukazuje się w wydawnictwie Suhrkamp. Nowym medium stawiającym sobie za cel promowanie polskiej nauki wśród niemieckich odbiorców jest portal www.pol-int.org afiliowany od 2014 r. przy wspomnianym wyżej frankfurckim Centrum Interdyscyplinarnych Studiów o Polsce. Będą na nim zamieszczane nie tylko informacje o konferencjach, projektach i stypendiach badawczych, ale także pisane po niemiecku recenzje nowych publikacji ukazujących się po polsku i dotyczących polskiej historii.
Postscriptum
Jak zauważył kilka lat temu czeski historyk zajmujący się badaniem dziejów Europy Środkowej Miloš Řezník: „Mimo coraz bardziej intensywnej komunikacji z historykami z Litwy, Ukrainy, Rosji i Białorusi współpraca z niemiecką historiografią ma z polskiej perspektywy ciągle status »uprzywilejowanego partnerstwa«” (Řezník 2010/2011, 203). Fakt, że autor tej wypowiedzi kilka lat później (2014) został dyrektorem Niemieckiego Instytutu Historycznego w Warszawie, można potraktować jako symptom lub zapowiedź ogólniejszych przemian: odchodzenia od organizowania współpracy naukowej i prowadzenia badań w stricte narodowych, czyli także bi-narodowych, kategoriach na rzecz współpracy podejmowanej z wieloma partnerami, także poza utartymi bilateralnymi szlakami.
Bibliografia
Ch. Barnickel, T. Beichelt, Netzwerke, Cluster, Einzelkämpfer: Deutschlands universitäre Osteuropaforschung, [w:] „Osteuropa“ 7/61 (2011).
H.-J. Bömelburg, Relatywizacja perspektywy narodowej?, tłum. J. Pawłowska, [w:] „Borussia” 27 (2002).
H.-J. Bömelburg, E. Kizik, Altes Reich und alte Republik. Deutsch-Polnische Beziehungen und Verflechtungen 1500-1806, Deutsch-Polnische Geschichte, t. 2, Darmstadt 2014.
W. Borodziej, H. Lemberg (red.),wybór i oprac. dokumentów W. Borodziej i C. Kraft, Niemcy w Polsce 1945-1950, Warszawa 2000.
T. Brzeziński, Krótka historia związków polsko-niemieckich w dziedzinie historii medycyny, [w:] „Archiwum Historii Medycyny” 59 (1996) nr 1.
P. Buras, W. M. Góralski, P. Klimiuk, O. Osica (red.), Niemcy w polskiej literaturze naukowej i publicystyce 1989-1996: Bibliografia, Warszawa 1997.
P. Buras, T. Miążek, B. Michałek, K. Młyńczak (red.), Bibliografia niemcoznawcza 1997-2004: Książki, artykuły naukowe, publicystyka, Wrocław 2006.
K. Kaźmierska, F. Schütze, Wykorzystanie autobiograficznego wywiadu narracyjnego w badaniach nad konstruowaniem obrazu przeszłości w biografii. Na przykładzie socjologicznego porównania narracji na temat życia w PRL-u i NRD, [w:] „Przegląd Socjologii Jakościowej”, t. 9, nr 4, 2013.
J. Kochanowski, B. Kosmala (red.), M. Górny, A. Mix (współpraca.), Polska – Niemcy. Wojna i pamięć, Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży, Warszawa-Poczdam 2009.
W. Koschmal, M. Nekula, J. Rogall (red.), Deutsche und Tschechen. Geschichte – Kultur – Politik. Mit einem Vorwort von Václav Havel, München 2001.
A. Lawaty, E. Kobylińska, R. Stephan (red.), Polacy i Niemcy: 100 kluczowych pojęć,Warszawa 1996.
A. Lawaty, W. Mincer (red.), A. Domańska (współpraca), Deutsch-polnische Beziehungen in Geschichte und Gegenwart, tom 2: Religion, Buch, Presse, Wissenschaft, Bildung, Philosophie und Psychologie, Wiesbaden 2000.
A. Lawaty, H. Orłowski (red.), Polacy i Niemcy. Historia – kultura – polityka, Poznań 2003.
M. G. Müller, Antwort auf die Umfrage zu Stand und Perspektiven der Erforschung deutsch-polnischer Beziehungen, [w:] „Historie. Jahrbuch des Zentrums für Historische Forschung Berlin der Polnischen Akademie der Wissenschaften“ 4 (2010/2011).
J. Picht, R. Leenhardt (red.), Esprit/Geist: 100 Schlüsselbegriffe für Deutsche und Franzosen, München 1990.
R. Oberschmidt, Eine enorme Intensivierung. 20 Jahre deutsch-polnische Wissenschaftsbeziehungen, [w:] D. Bingen, P. Oliver Loew, K. Ruchniewicz, M. Zybura (red.), Erwachsene Nachbarschaft: Die deutsch-polnischen Beziehungen 1991 bis 2011, Wiesbaden 2011.
E. Opiłowska, Z. Kurcz, Kwestie polsko-niemieckie w socjologii. Próba bilansu, [w:] I Zjazd Niemcoznawców. Wrocław, 9-11 maja 2010 r.: Pod patronatem minister Cornelii Pieper i ministra Władysława Bartoszewskiego, Wrocław 2010.
M. Řezník, Antwort auf die Umfrage zu Stand und Perspektiven der Erforschung deutsch-polnischer Beziehungen, [w:] „Historie. Jahrbuch des Zentrums für Historische Forschung Berlin der Polnischen Akademie der Wissenschaften“ 4 (2010/2011).
Societas Humboldtiana Polonorum (red.): 9. Międzynarodowy Kongres Naukowy „Bezpieczny świat: zrozumienie – zaufanie – odpowiedzialność”, Poznań 2013.
Spiel ohne Grenzen? Zum deutsch-französischen Transfer in den Geistes- und Sozialwissenschaften. Unter Mitwirkung von Catherine Colliot-Thélène, F. Nies (red.), Tübingen 2002.
M. Sus, I.P. Karolewski, Niemcy w badaniach politologicznych w Polsce, [w:] I Zjazd Niemcoznawców. Wrocław, 9-11 maja 2010 r.: Pod patronatem minister Cornelii Pieper i ministra Władysława Bartoszewskiego, Wrocław 2010.
R. Traba, H.H. Hahn (red.), M. Górny, K. Kończal (współpraca), Polsko-niemieckie miejsca pamięci, 4 t., Warszawa 2012-2014.
W. Wrzesiński, Nowe elementy i kierunki w polskich badaniach niemcoznawczych, [w:] „Przegląd Zachodni“ 1 (1996).
M. Zybura, „Świadomość” metodologiczna, [w:] „Borussia“ 27 (2002).
Kończal Kornelia, doktorantka na Wydziale Historii i Kultury, European University Institute we Florencji (przygotowuje pracę doktorską nt. szabrowania poniemieckiej własności w Polsce i Czechosłowacji po 1945 r.); literaturo- i kulturoznawczyni. Zainteresowania naukowe: historia Europy w XX w., historia nauk społecznych i humanistycznych, pamięcioznawstwo, komunikacja międzykulturowa; autorka artykułów nt. historii badania pamięci zbiorowej, współredaktorka tomu o polityce historycznej (Strategien der Geschichtspolitik in Europa nach 1989. Deutschland, Frankreich und Polen im internationalen Vergleich, Göttingen 2013).