Arkadiusz Lewicki

Przemysł filmowy w Polsce i w Niemczech



Kondycja przemysłu filmowego w Niemczech i w Polsce w ostatnich latach zdaje się podlegać podobnym ewolucjom, wynikającym z ogólnoświatowych (a przynajmniej ogólnoeuropejskich) trendów, a różnice, jakie można zaobserwować pomiędzy polskim i niemieckim rynkiem filmowym, wynikają raczej z odmienności związanych z demografią (Niemcy są państwem zamieszkałym przez ponad dwa razy większą liczbę obywateli niż Polska) czy ekonomią (polskie PKB w przeliczeniu na mieszkańca jest prawie dwukrotnie niższe niż w Niemczech) niż ze specyfiką kinematografii tych dwóch państw, choć oczywiście możemy zaobserwować kilka istotnych różnic – zostaną one omówione w dalszej części artykułu.

Produkcja filmowa

Jeśli weźmiemy pod uwagę ilość filmów wyprodukowanych w poszczególnych latach w Polsce i w Niemczech, to w tym drugim kraju powstało w ostatnim okresie znacznie więcej dzieł filmowych (wykres 1).

Wykres 1. Ilość pełnometrażowych filmów fabularnych wyprodukowanych w Polsce (PL) i w Niemczech (DE) w wybranych latach. Dane z roku 1990 dotyczą Republiki Federalnej Niemieć (RFN).

Opracowanie własne.

 

Warto zwrócić jednak uwagę na dwa fakty. W Polsce kluczowym momentem, przekładającym się na wyraźny wzrost ilości produkowanych filmów, był rok 2005, w którym uchwalono Ustawę o Kinematografii i powołano Polski Instytut Sztuki Filmowej (PISF). O ile bowiem w latach 90. i w pierwszym pięcioleciu nowego stulecia w Polsce produkowano około 20 filmów rocznie (najmniej: 15 w 1997 r., najwięcej: 28 w 2001 r.), o tyle od roku 2007, od kiedy zaczęły przynosić efekty projekty współfinansowane przez PISF, liczba ta wzrosła do ponad 35 filmów rocznie (39 w 2007 r., po 35 w latach 2008, 2009, 2010 i 2012 r., zaś w 2011 r. swoje premiery miały aż 42 polskie filmy). Łatwo zrozumieć tę zmianę, kiedy porównamy nakłady budżetowe na kinematografię sprzed wprowadzenia ustawy i po niej. W latach 2002-2005 produkcję filmową budżet państwa wsparł kwotą 16 mln euro. W latach 2006-2009 PISF wspomógł polską kinematografię prawie czterokrotnie większą sumą – 70 mln euro, a w 2011 r. samą produkcję filmową (w budżecie PISF-u mieszczą się również inne zadania) kwotą 111 mln złotych (czyli około 27 mln euro). I choć jest to już suma znaczna, a wzrost liczby produkowanych filmów najlepszym tego dowodem, to warto jednocześnie pamiętać, że średni koszt produkcji jednego filmu hollywoodzkiego oscyluje w granicach 70 mln dolarów, a w Niemczech pomoc budżetowa dla rodzimej kinematografii w latach 2003-2005 zamknęła się kwotą 936 mln euro, w latach 2006-2009 – 859,6 mln euro, a w 2011 r. wsparcie z budżetu centralnego wyniosło 201,3 mln euro, do czego należy dodać 142,8 mln euro, jakimi produkcję kinową zasiliły poszczególne landy.

Te ponad dziesięciokrotnie większe nakłady dobrze obrazują różnice dzielące kinematografię polską i niemiecką, ale warto zauważyć jeszcze jedną istotną rozbieżność (wynikającą zapewne także z większych możliwości budżetowych niemieckich producentów), która nie została ujęta w przedstawionym powyżej wykresie. Pojawiają się w nim bowiem tylko filmy, w których produkcji polscy czy niemieccy producenci byli wyłącznym lub dominującym producentem, a nie ma w tym zestawieniu koprodukcji z kapitałem mniejszościowym. A właśnie w udziale w koprodukcjach tkwi być może największa różnica pomiędzy kinematografiami obu państw.

Wśród 200. najchętniej oglądanych polskich filmów z lat 1996-2011 znajdujących się w bazie Lumiere (http://lumiere.obs.coe.int), zajmującej się badaniem oglądalności filmów w Europie, 158 dzieł powstało wyłącznie za polskie pieniądze, 16 z udziałem mniejszościowym koproducentów zagranicznych, a 26 z udziałem polskich wytwórni jako producentów mniejszościowych (wykres 2).

Wykres 2. Ilość koprodukcji wśród 200 najpopularniejszych polskich filmów (1996-2011).

Opracowanie własne na podstawie danych z http://lumiere.obs.coe.int (dostęp 12.02.2013).

 

Wśród koprodukcji, w których Polacy byli inwestorami większościowymi, pojawia się jeden film, który powstał jako wynik współpracy polsko-niemieckiej (choć także z udziałem kapitału francuskiego). Jest to Bandyta (1997, reż. Maciej Dejczer) z Tilem Schweigerem w roli głównej (67 969 widzów w Polsce, 17 787 w Niemczech). Jeśli weźmiemy pod uwagę filmy, w których polscy producenci byli udziałowcami mniejszościowymi, to okaże się, że najchętniej oglądanym filmem, w którego powstawaniu brali udział Polacy, były Kroniki Narnii: Książę Kaspian (2008, reż. Andrew Adamson) – amerykańska superprodukcja (choć współprodukowana przez wytwórnie z pięciu innych krajów) – zgromadziła ona w Europie widownię składającą się z 12 787 023 osób. Na drugim miejscu znajdzie się obsypany nagrodami Pianista (2002) Romana Polańskiego (8 222 843 europejskich widzów), współprodukowany przez wytwórnie z Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Polski. To zdecydowanie najchętniej oglądany w Niemczech film, który bezpośrednio dotyka polskich tematów; obejrzało go blisko milion (921 496) niemieckich widzów. Drugą dziesiątkę najpopularniejszych produkcji (jeśli doliczymy filmy z mniejszościowym udziałem polskich producentów) otwierają trzy filmy „papieskie”. Na 11. miejscu znalazł się film Jan Paweł II (2005, reż. John Kent Harrison) z Jonem Voightem w roli tytułowej (koprodukcja IT-USA-PL). Na 12. i 13. filmy Karol. Człowiek, który został papieżem (2005, IT-USA-PL) i Karol. Papież, który pozostał człowiekiem (2006, IT-PL-CA) – oba w reżyserii Giacomo Battiato. Co ciekawe, wszystkie te trzy filmy w kinach pokazywane były jedynie w Polsce (widownia licząca odpowiednio: 1 913 155, 1 881 776 i 1 750 502 osób), w innych krajach były to filmy telewizyjne.

Wśród produkcji z mniejszościowym udziałem kapitału polskiego pojawiają się zaledwie dwa filmy będące owocem bezpośredniej współpracy wytwórni niemieckich i polskich. Są to: 33 sceny z życia (2008, reż. Małgorzata Szumowska, niepokazywane w Niemczech) i Kobieta w Berlinie (2008, reż. Max Färberböck) – 166 528 widzów w Niemczech, 14 097 w Polsce. Kilka filmów było projektami angażującymi fundusze z różnych krajów, m.in. z Polski i Niemiec. Oprócz wymienionych wcześniej są to: Rzeź (2011, reż. Roman Polański, FR-DE-PL-ES); Tulpan (2008, reż. Sergei Dvortsevoy, DE-KZ-PL-RU-CH); Aż po grób (2008, reż. Aaron Schneider, USA-DE-PL); Contact High (2009, reż. Michael Glawogger, AT-DE-PL-LU, ten film nie był dystrybuowany w Polsce), Król Olch (1996, reż. Volker Schlöndorff, DE-FR-GB-PL) i animowany Król Maciuś Pierwszy (2007, reż. Sandor Jesse, Lutz Stützner, DE-FR-PL).

Zupełnie inaczej wygląda zestawienie 200 najpopularniejszych produkcji w Europie, w które zainwestowane zostały pieniądze producentów niemieckich, znajduje się bowiem wśród nich zaledwie jedna czwarta filmów stworzonych wyłącznie przy udziale rodzimego kapitału, 18 produkcji z większościowym i aż 132 dzieła z mniejszościowym udziałem Niemców (wykres 3).

Wykres 3. Ilość koprodukcji wśród 200 najpopularniejszych niemieckich filmów (1996-2011).

Opracowanie własne na podstawie danych z http://lumiere.obs.coe.int (dostęp 12.02.2013).

 

Tytuły, które pojawiają się w tym zestawieniu, mogą zaskoczyć nawet wytrawnych kinomanów, ponieważ w bazie prowadzonej pod auspicjami European Audiovisual Observatory jako filmy współprodukowane przez Niemców odnajdziemy takie tytuły, jak te, tworzące pierwszą piątkę tego zestawienia: Władca pierścieni: Powrót króla (2003, US-NZ-DE), Mamma Mia (US-GB-DE), Casino Royale (2006, GB-USA-DE-CZ), Asterix i Obelix: Misja Kleopatra (2002, FR-DE), Asterix i Obelix kontra Cezar (1999, FR-DE-IT). Wśród innych współtworzonych przez Niemców filmów są między innymi: Amelia (2001, FR-DE), Wakacje Jasia Fasoli (2007, GB-FR-DE-US), Kac Vegas (2009, US-DE) czy Mission: Impossible III (2006, US-DE) – by wymienić tylko kilka sponad setki tytułów. W pierwszej pięćdziesiątce tak skonstruowanego rankingu zmieściło się tylko siedem filmów powstałych przy udziale jedynie niemieckiego kapitału – najwyżej, na miejscu 12., uplasował się film Michaela Herbiga But Manitou (2001), obejrzany w europejskich kinach przez ponad 14 mln widzów. Tego typu zestawienie dobitnie pokazuje, że kinematografia niemiecka (w przeciwieństwie do polskiej – jedyny film, który zmieścił się w tym zestawieniu, a w którym zaangażowany był polski kapitał, to wspominany już Pianista) jest znaczącym elementem światowego obiegu kina, choć jest to zaangażowanie raczej biznesowe niż artystyczne – o niewielu filmach powstających w koprodukcjach da się powiedzieć, że promują one niemiecką kulturę, literaturę, język (znakomita większość filmów współprodukowanych przez niemieckie wytwórnie to filmy anglojęzyczne) czy niemieckie gwiazdy filmowe.

Dystrybucja i recepcja filmów w Niemczech i Polsce

Zarysowany powyżej problem wydaje się być jednym z najważniejszych zagadnień związanych ze współczesnym rynkiem filmowym, a jeszcze wyraźniej niż w przypadku produkcji zarysowuje się on w dystrybucji dzieł kinematograficznych i w preferencjach widzów. Zanim jednak przejdziemy do bardziej szczegółowych rozważań, warto podać kilka statystyk ogólnych. Co dość oczywiste, wyniki frekwencyjne w niemieckich kinach są znacznie lepsze od tych uzyskiwanych w Polsce (wykres 4). Decyduje o tym zarówno demografia, lepsza infrastruktura (w Niemczech jest około 4600 ekranów kinowych, w Polsce około 1000 – dane z 2011 r.), jak i większa zasobność niemieckich portfeli, choć w ostatnich latach to kina niemieckie notują dość odczuwalny kryzys – o ile w rekordowym roku 2001 odwiedziło kina 177,9 mln widzów (co dawało średnio 2,2 wizyty w kinie w przeliczeniu na jednego mieszkańca), o tyle dekadę później liczba ta zmniejszyła się o blisko jedną trzecią– w 2011 r. w niemieckich kinach pojawiło się „tylko” 129,6 mln ludzi (1,6 w przeliczeniu na jednego mieszkańca). Wyraz „tylko” wziąłem w cudzysłów, bowiem wynik ten i tak jest czterokrotnie lepszy niż ten uzyskany w Polsce, gdzie w 2011 r. w kinach pojawiło się 38,7 mln odbiorców. Jednak w przeciwieństwie do naszych zachodnich sąsiadów u nas nie notuje się wyraźnego zmniejszenia liczby widzów i w ostatnich latach udało się w Polsce powrócić do wyników z 1990 r., kiedy statystyczny Polak bywał w kinie raz w roku, bowiem w latach 90. i w pierwszym pięcioleciu nowego wieku wyniki te były zdecydowanie niższe (w najgorszym w historii roku 1992 w kinach pojawiło się jedynie 10,5 mln widzów).

Wykres 4. Frekwencja w polskich i niemieckich kinach w wybranych latach (w mln widzów).

Opracowanie własne.

 

Co zrozumiałe, wyższa frekwencja przekłada się na wyższe zyski ze sprzedaży biletów (szczególnie że bilety w Niemczech są droższe niż w Polsce, przeciętny bilet w 2011 r. kosztował średnio 7,40 euro po zachodniej i 18,5 złotych – około 4,26 euro – po wschodniej stronie Odry). Szacuje się, że przemysł filmowy wygenerował w Niemczech zysk w wysokości 958,1 mln euro w 2011 r., podczas gdy w Polsce zyski te są prawie pięciokrotnie mniejsze i wyniosły w tym samym roku 174,2 mln euro.

Jednak równie ważna jak ogólne wyniki frekwencyjne wydaje się kwestia wyborów publiczności kinowej. W Polsce i Niemczech (a konstatację tę można by odnieść w zasadzie do niemal wszystkich krajów europejskich) ogląda się przede wszystkich filmy amerykańskie oraz – w znacznie mniejszym zakresie – produkcje rodzime. Albowiem pomimo gospodarczej i politycznej wspólnoty, jaką jest Unia Europejska, w dziedzinie kultury (a przynajmniej kinematografii) z jednej strony nadal dominuje prymat Stanów Zjednoczonych jako głównego dostarczyciela treści kulturowych (czy też popkulturowych), a z drugiej strony silny „izolacjonizm kulturowy”. Być może mniej on jest widoczny w sferach kultury tradycyjnie uznawanych za „wysokie”, ale w kinie – będącym wszak od początków swego istnienia dziedziną, w której wartość artystyczna przemieszana jest z niezwykle istotnymi wartościami merkantylnymi – proces ten widoczny jest w bardzo wyrazisty i potwierdzony statystykami sposób. Implikacją faktu, iż filmy produkowane w Europie oglądane są przede wszystkim (oczywiście możemy znaleźć od tej reguły pewne wyjątki) przez publiczność z kraju, w którym dany film powstał, powoduje skupianie się przez twórców na sprawach lokalnych, ograniczonych przede wszystkim do „własnego podwórka”, posługiwanie się kodami kulturowymi zrozumiałymi tylko dla rodzimej widowni (choć wzrastająca liczba koprodukcji pokazuje, że coraz częściej myśli się o widowni „europejskiej”). Świetną ilustracją tej tezy będzie pobieżna w tym momencie, a rozwinięta dokładniej w dalszych akapitach, analiza polskich i niemieckich box office’ów, czyli najbardziej popularnych i tym samym najbardziej dochodowych filmów. Jeżeli bowiem przyjrzymy się wynikom finansowym osiąganym przez filmy w tych dwóch państwach, od razu zdołamy uchwycić pewne podobieństwa. Biorąc pod uwagę ostatnią dekadę i spoglądając na wyniki finansowe poszczególnych produkcji z lat 2003-2012, okaże się, że w Polsce wśród najbardziej kasowych filmów znalazły się 22 produkcje polskie i 78 dzieł amerykańskich (tabela 5), zaś w Niemczech wśród 100 filmów zajmujących w poszczególnych latach miejsca w pierwszych dziesiątkach najpopularniejszych dzieł znalazło się 14 produkcji rodzimych i aż 86 hollywoodzkich (tabela 6).

 

Rok

PL

US

2003

1

9

2004

1

9

2005

0

10

2006

2

8

2007

5

5

2008

4

6

2009

1

9

2010

2

8

2011

4

6

2012

2

8

 

Tabela 5. Polskie (PL) i amerykańskie (US) filmy w pierwszych dziesiątkach box-office’ów poszczególnych lat. Opracowanie własne na podstawie danych ze strony http://www.boxofficemojo.com/ (dostęp 01.02.2013).

 

Rok

DE

US

2003

2

8

2004

3

7

2005

1

9

2006

3

7

2007

1

9

2008

0

10

2009

3

7

2010

0

10

2011

1

9

2012

0

10

 

Tabela 6. Niemieckie (DE) i amerykańskie (US) filmy w pierwszych dziesiątkach box-office’ów poszczególnych lat. Opracowanie własne na podstawie danych ze strony http://www.boxofficemojo.com/ (dostęp 01.02.2013).

 

Bardzo podobne wyniki otrzymamy, kiedy spojrzymy na pierwsze pięćdziesiątki najpopularniejszych filmów z lat 2003-2012. W Polsce wśród 500 wydzielonych w ten sposób filmów znajdziemy: 388 utworów amerykańskich, 77 polskich, 34 filmy wyprodukowane w Unii Europejskiej (w tym 8 niemieckich) i jeden film rosyjski (wykres 7). W Niemczech odpowiednio: 404 produkcje powstałe w Hollywood, 82 filmy niemieckie i 14 dzieł powstałych w innych krajach europejskich – głównie we Francji, w zestawieniu nie pojawia się żaden film polski (wykres 8).

Wykres 7. Filmy w pierwszych 50. box-office’ów z lat 2003-2012 w Polsce.

Opracowanie własne na podstawie danych ze strony http://www.boxofficemojo.com/ (dostęp 01.02.2013).

Wykres 8. Filmy w pierwszych 50. box-office’ów z lat 2003-2012 w Niemczech.

Opracowanie własne na podstawie danych ze strony http://www.boxofficemojo.com/ (dostęp 01.02.2013).

 

Oczywiście, zarówno w Polsce, jak i w Niemczech wyświetlane są filmy wyprodukowane w Europie czy w innych częściach globu, lecz warto zauważyć, jak bardzo rynek filmowy zdominowany (by nie powiedzieć zmonopolizowany) jest przez Hollywood (a w zasadzie przez sześć największych wytwórni filmowych). Globalizacja, przynajmniej w przypadku kina, równa się amerykanizacji – szczególnie że mówimy tu nie tylko o recepcji samych dzieł filmowych, ale także kopiowaniu przez całą niemal resztę świata wzorców gatunkowych i formalnych wypracowanych w amerykańskiej „fabryce snów”, oraz o postępującej marginalizacji narodowych przemysłów filmowych, niemających wielkich szans w starciu z machiną produkcyjno-dystrybucyjną The Big Six (taką nazwą określa się sześć największych wytwórni hollywoodzkich: Warner Bros, 20th Century Fox, Paramount, Columbię, Universal i Disneya), co może ilustrować także kolejny wykres, porównujący udział produkcji rodzimych wśród wszystkich filmów pokazywanych na polskich i niemieckich ekranach (wykres 10).

Wykres 9. Widownia filmów rodzimych w całym rynku filmowym (w procentach biletów sprzedanych w danym roku).

Opracowanie własne.

 

Przedstawione powyżej zestawienie pokazuje wyraźnie, jak chimeryczny i zmienny bywa rynek dystrybucji filmowej – szczególnie w Polsce, gdzie różnice pomiędzy 59,1 % udziałem polskich produkcji w 1999 r. (trzeba pamiętać, że w tym roku pojawiły się 3 frekwencyjne mega-hity Ogniem i mieczem, Pan Tadeusz i Kiler-ów 2-óch) a rokiem 2005, kiedy to rodzime produkcje przyciągnęły do kina zaledwie 3,4% widzów, jest zadziwiająco wielka. Jednak średnie procentowe udziały filmów wyprodukowanych w kraju (zarówno w Polsce, jak i w Niemczech) i tak nie są najgorsze, jeśli porównamy je z innymi europejskimi rynkami – np. w 2010 r. krajowe produkcje przyciągnęły do kin zaledwie 1,3% Irlandczyków, 1,8% Portugalczyków, 2% Estończyków, 2,2% Rumunów, 2,8% Słowaków czy 12,2% Hiszpanów; jedynie w trzech państwach „swoje” filmy oglądało więcej niż 30% widzów: 32% we Włoszech, 34,8% w Czechach i tradycyjnie najwięcej we Francji (35,5%), która bardzo aktywnie wspiera rodzimy przemysł filmowy i dystrybucję dzieł francuskich (wykres 10).

Wykres 10. Procentowy udział rodzimych produkcji w rynkach filmowych poszczególnych krajów (procent sprzedanych biletów) 2010 r.

Opracowanie własne na podstawie raportu European Audiovisual Observatory.

 

Filmy polskie w Polsce, Niemczech i w Europie

Warto więc w tym miejscu zastanowić się, jakie polskie filmy oglądają najchętniej polscy widzowie, które z nich znane są w Niemczech oraz które zaistniały w jakiś sposób na rynku europejskim. Analiza tych danych pozwoli wskazać na kilka kolejnych problemów, jeszcze wyraźniej widocznych, gdy porównamy je z niemieckimi zestawieniami obejmującymi podobne obszary.

Na początek lista polskich filmów (lub z polskim producentem większościowym), które przekroczyły poziom miliona widzów kinowych.

 

LP

Tytuł

Produkcja

Rok

Ilość widzów

w Europie

Ilość widzów
w Polsce

Procentowy udział polskiej widowni
w ogólnej liczbie widzów

1.

Ogniem i mieczem

PL

1999

7196368

 

7154579

99,4%

2.

Pan Tadeusz

PL-FR

1999

5567730

5504111

98,8%

3.

Quo Vadis?

PL-USA

2001

4417397

4302445

93,4%

4.

Katyń

PL

2007

2968140

2768533

93,3%

5.

Lejdis

PL

2008

2529122

2529122

100%

6.

Listy do M.

PL

2011

2361811

2331523

98,7%

7.

W pustyni i w puszczy

PL

2001

2226920

2226920

100%

8.

Zemsta

PL

2002

1976675

1976675

100%

9.

Przedwiośnie

PL-FR

2001

1738259

1738259

100%

10.

Och, Karol 2

PL

2011

1705789

1705789

100%

11.

Tylko mnie kochaj

PL

2006

1668224

1668224

100%

12.

Kiler

PL

1997

1627524

1627524

100%

13.

Nigdy w życiu!

PL

2004

1623935

1623935

100%

14.

1920 Bitwa Warszawska

PL

2011

1518240

1518240

100%

15.

Nie kłam, kochanie

PL

2008

1399677

1399677

100%

16.

Testosteron

PL

2007

1360072

1360072

100%

17.

Kochaj i tańcz

PL

2009

1351453

1336102

98,8%

18.

Popiełuszko. Wolność jest w nas

PL

2009

1317970

1312230

99,6%

19.

Kilerów 2-óch

PL

1999

1189800

1189800

100%

20.

Ja wam pokażę!

PL

2006

1179378

1179378

100%

21.

Dlaczego nie!

PL

2007

1151998

1151998

100%

22.

Świadectwo

PL

2008

1039901

1039901

100%

23.

Śluby panieńskie

PL

2010

1001866

1001866

100%

Tabela 11. Polskie filmy z frekwencją powyżej miliona widzów w Europie (1996-2011).

Opracowanie własne na podstawie http://lumiere.obs.coe.int; (dostęp 13.02.2013 ).

 

Jeśli spojrzymy na listę produkcji, które po 1996 r. zobaczyła w kinach największa ilość widzów, to na pierwszym miejscu tego zestawienia plasuje się Ogniem i mieczem (1999, reż. Jerzy Hofmann), które zgromadziło w europejskich kinach 7 196 368 widzów, z czego w Hiszpanii obejrzało to dzieło 32 542, zaś w drugim kraju, w którym pojawiło się w dystrybucji – na Węgrzech, znalazło widownię liczącą 9 247 osób. Drugiego w tym zestawieniu Pana Tadeusza (1999, reż. Andrzej Wajda, 5 568 904 widzów) poza granicami Polski obejrzało nieco więcej, bowiem ponad 60 tys. widzów (64793), w tym najwięcej we Francji – 33 551 (choć w Bułgarii jego widownia mieściłaby się w jednej małej salce kinowej, oglądnęło go bowiem 95 odbiorców). Trzecie na liście Quo vadis? poza Polską (4 302 445 widzów) było wyświetlane także w Czechach (66 821 widzów), w Rumunii (30 930 widzów) i na Litwie (17 201 widzów). Nominowany do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny Katyń (2007, reż. Andrzej Wajda) wyświetlany był w dwunastu krajach i poza Polską (2 768 533 widzów) obejrzało go blisko 200 tys. wielbicieli X muzy (199 607widzów, najwięcej w Hiszpanii – 48 964). Był to też pierwszy film w tym zastawieniu, który znalazł się w dystrybucji w Niemczech, choć nie cieszył się on oszałamiającą popularnością i zgromadził w kinach zaledwie 3 198 osób. Kolejne w rankingu: Lejdis (2008, reż. Tomasz Konecki) były już wyświetlane tylko w kraju (2 529 122 widzów), Listy do M. (2011, reż. Mitja Okorn, 2 331 523 widzów w Polsce) pokazano także w ojczyźnie reżysera, czyli w Słowenii, choć nie wzbudziły tam entuzjazmu wśród widzów (30 288). Uzupełniające pierwszą dziesiątkę najchętniej oglądanych polskich filmów: W pustyni i w puszczy (2001, reż. Gevin Hood – 2 226 920. widzów), Zemsta (2001, reż. Andrzej Wajda – 1 976 675. widzów), Przedwiośnie (reż. Filip Bajon, 2001 – 738 259 widzów) i Och, Karol 2 (reż. Piotr Wereśniak – 2011, 1 705 789 widzów) nie znalazły zagranicznego dystrybutora i były wyświetlane jedynie w polskich kinach.

Na podstawie tej listy można stwierdzić, że, po pierwsze, polskie filmy oglądane są przede wszystkim w Polsce – żadna z najbardziej kasowych produkcji nie zebrała poza granicami kraju widowni, która stanowiłaby choć 10% całej frekwencji, a po drugie – popularnością zdają się cieszyć jedynie trzy typy filmów. Sporą część przebojów stanowią „filmy lekturowe” (7 pozycji), będące adaptacjami najbardziej znanych polskich powieści i dramatów, drugim typem filmów są filmy historyczne dotyczące historii najnowszej (1920 Bitwa Warszawska, Katyń, Popiełuszko. Wolność jest w nas, Świadectwo). Jednak w zestawieniu wyraźnie dominują komedie (dwanaście filmów), w tym znakomitą większość z nich można by uzupełnić o określenie „romantyczne”, to bowiem zdecydowanie najpopularniejszy gatunek filmowy w Polsce w ostatnich latach.

Swoista wsobność polskiego kina będzie jeszcze bardziej widoczna, gdy pokusimy się o stworzenie listy polskich filmów najchętniej oglądanych w Europie z lat 1996-2011, z uwzględnieniem dzieł, które miały poza granicami naszego kraju widownię przekraczającą 10 tys. widzów.

 

Najpopularniejsze polskie filmy w Europie (bez widzów w Polsce):

LP

Miejsce na liście najpopularniejszych polskich filmów

Tytuł

Produkcja

Rok

Widzowie zagraniczni (ogółem)

Ilość widzów w poszczególnych krajach

 

63.

Janosik. Prawdziwa historia

PL-SK-CZ

2009

251 981

SK 152 584

CZ 99 397

 

4.

Katyń

PL

2007

199 607

ES 48 964

IT 42 822

FR 32 147

GB 29 748

CZ 19 991

HU 12 291

SK 4872

DE 3198

DK 1812

SE 2377

SI 1385

 

3.

Quo Vadis?

PL-USA

2001

114 952

CZ 66 821

RO 30 930

LT 17 201

 

81.

Historie miłosne

PL

1997

78 845

IT 77 115

DK 1 533

CZ 197

 

86.

Sztuczki

PL

2007

78 842

DE 27 660

FR 20 642

NL 5 754

ES 5 433

NO 5 111

RO 4 630

CH 2 399

GB 2 221

CZ 1 435

BE 1 005

AT 932

SI 759

SK 773

EE 88

 

153.

Podróż Niny

PL-SE

2005

68 744

SE 68 744

 

2.

Pan Tadeusz

PL-FR

1999

63 619

FR 33 551

ES 16 650

CZ 9 916

EE 1 582

HU 1 825

CH 1 174

BG 95

 

118.

Essential Killing

PL-GB-IE-HU-NO

2010

58 341

FR 45 113

GB 8 368

PT 2 133

NL 1 721

HR 1 006

 

1.

Ogniem i mieczem

PL

1999

41 789

ES 32 542

HU 9 247

 

123.

Operacja Dunaj

PL-CZ

2009

31 861

CZ 26 934

SK 4 927

 

6.

Listy do M.

PL

2011

30 288

SI 30 288

 

142.

Bandyta

PL-DE-FR

1997

18 634

FR 847

 

152.

Młyn i krzyż

PL-SE

2011

17 217

DE 17 217

 

17.

Kochaj i tańcz

PL

2009

15 351

CZ 12 633

SK 2 718

 

115.

Tatarak

PL

2009

14 918

FR 12 663

CZ 1 434

SK 821

 

108.

Szamanka

PL

1996

12 776

FR 11 150

HU 1 578

IT 48

Tabela 12. Najpopularniejsze polskie filmy (lub z polskim producentem większościowym) w Europie (1996-2011).

Opracowanie własne na podstawie danych z http://lumiere.obs.coe.int (dostęp 03.02.2013).

 

Jak wynika z przedstawionego powyżej zestawienia, jedynie szesnaście polskich filmów było w krajach europejskich oglądanych przez widownię składającą się z ponad 10 tys. oglądających, a jedynie trzy filmy mogą poszczycić się oglądalnością większą niż 100 tys. W dodatku na pierwszym miejscu tego zestawienia znajduje się Janosik. Prawdziwa historia, który jako polsko-czesko-słowacka koprodukcja opowiadająca o legendarnym słowackim zbójniku cieszyła się większą popularnością w znacznie przecież mniejszej Słowacji niż w Polsce (110 824 widzów). Koprodukcje stanowią niemal połowę filmów z zaprezentowanej powyżej listy, a pojawiają się na niej również takie filmy, jak Podróż Niny (Ninas resa, 2005, reż. Lena Einhorn), który – choć produkowany przy większościowym udziale polskiego kapitału – nie miał w Polsce swojej premiery kinowej i pokazywany był jedynie w Szwecji. Wypada również zauważyć, że tylko cztery filmy mogły poszczycić się dystrybucją w więcej niż trzech europejskich krajach – co jednak zaskakujące, to nie nominowany do Oscara Katyń ani nie Pan Tadeusz,nakręcone przecież przez uznanego mistrza – Andrzeja Wajdę, ani nie Essentail Killing Jerzego Skolimowskiego, reżysera pracującego i odnoszącego sukcesy poza granicami, ale kameralne Sztuczki Andrzeja Jakimowskiego okazały się filmem dystrybuowanym w największej liczbie (aż czternastu) europejskich krajów.

Jeśli stworzyć listę najpopularniejszych filmów polskich wyświetlanych w Niemczech, to będzie ona zadziwiająco krótka i składała się będzie z zaledwie czterech pozycji.

LP

Tytuł

Produkcja

Rok

Ilość widzów w Niemczech

1.

Sztuczki

PL

2007

27 660

2.

Bandyta

PL-DE-FR

1997

17 787

3.

Młyn i krzyż

PL-SE

2011

17 217

4.

Katyń

PL

2007

3 198

Tabela13. Najpopularniejsze polskie filmy w Niemczech (1996-2011).

Opracowanie własne na podstawie danych z http://lumiere.obs.coe.int (dostęp z dnia 03.02.2013). Baza „Lumiere” nie podaje jeszcze wyników za rok 2012, kiedy to w kinach niemieckich wyświetlany był film Agnieszki Holland W ciemności (PL-DE-CAN). Znalazłby się on na 4. miejscu tego zestawienia, obejrzało go bowiem w niemieckich kinach 8 039 widzów (za: http://www.kino.de/kinofilm/in-darkness/117022, dostęp 06.03.2013).

 

Film polski jest więc w Niemczech praktycznie nieobecny w szerszym obiegu kinowym (jeśli oczywiście pominiemy festiwale czy różnego typu – dość często organizowane za naszą zachodnią granicą – przeglądy filmu polskiego i specjalne pokazy, gromadzą one bowiem specyficzną „kinofilską” widownię, która z równym zapałem ogląda filmy polskie, co dzieła koreańskie, brazylijskie czy hinduskie), co nieco dziwi, jeśli weźmiemy pod uwagę sporą grupę polskich imigrantów mieszkających w Niemczech. Być może nie jest to więc kwestia lokalna, a raczej jeden z kolejnych objawów amerykanizacji kina i sukcesu Hollywood, skutecznie eliminującego pomniejszych konkurentów.

Filmy niemieckie w Niemczech, Polsce i Europie

Jeśli spojrzeć na recepcję kina niemieckiego w liczbach bezwzględnych, to jego sytuacja kształtuje się zdecydowanie lepiej niż sytuacja kina polskiego. 123 filmy wyprodukowane przez niemieckich producentów (bądź z ich dominującym udziałem, pomijam w tym zestawieniu filmy z mniejszościowym udziałem niemieckich producentów) zebrały w latach 1996-2011 ponad milionową widownię w Europie – to dokładnie o 100 więcej filmów niż w przypadku dzieł polskich. Jako że wymienienie wszystkich tych tytułów wydaje się bezcelowe, skupmy się na niemieckich produkcjach, które przekroczyły poziom 4 mln widzów w kinach europejskich, pozwoli to bowiem na pokazanie kilku tendencji dominujących w recepcji produkcji niemieckich. Wydaje się również zasadne stworzenie jednego tylko zestawienia, bez rozbijania (jak miało to miejsce w przypadku kina polskiego) na recepcję w Niemczech i innych krajach europejskich, ponieważ tego typu statystyka nie byłaby w pełni wiarygodna, głównie z powodu popularności, jaką kino niemieckie cieszy się w innych krajach niemieckojęzycznych (Austria, Szwajcaria).

LP.

Tytuł

Rok

Produkcja

Ilość widzów
w Europie (36 krajów)

Widzowie w Niemczech

Procentowy udział niemieckiej widowni w ogólnej liczbie widzów

Inne kraje, powyżej 100 tys. widzów (bez Polski)

1.

Der Schuh des Manitu

(But Manitou)

2001

DE

14 281 625

11 719 160

84,2%

AT 2 065 386

CH 362 769

2.

Perfume: The Story of a Murderer

(Pachnidło)

2006

DE / ES / FR

11 632 207

5 589 217

50,5%

ES 1 364 391

FR 921 920

AT 601 024

IT 533 668

CH 390 197

GB 375 739

BE 220 057

NL 213 533

GR 162 687

TR 151 693

TR 133 354

US 312 122

3.

Good Bye, Lenin!

2003

DE

10 930 293

6 574 961

61,8%

FR 1 539 263

ES 505 071

IT 424 316

NL 244 052

CH 236 513

GB 213 489

AT 139 780

GR 120 050

DK 119 380

CZ 113 030

BE 103 294

US 654 428

4.

(T)Raumschiff Surprise - Periode 1

(Gwiezdne jaja: Część I - Zemsta Świrów)

2004

DE

10 763 242

9 150 736

88,2%

AT 1 173 928

CH 391 152

5.

Der Untergang

(Upadek)

2004

DE / IT

9 835 022

4 642 016

50,1%

FR 912 940

ES 712 636

GB 406 710

NL 377 822

DK 336 612

IT 328 382

BE 315 717

NO 266 550

HU 202 509

CH 208 971

AT 226 355

CZ 133 401

US 859 444

6.

Resident Evil: Afterlife

2010

DE / FR / GB

8 401 397

1 138 014

20,8%

RU 2 514 991

FR 911 560

GB 815 955

ES 756 886

IT 449 780

TR 331 689

AT 185 893

PT 141 005

SE 115 430

HU 114 569

BE 103 624

US 7 620 858

7.

Sieben Zwerge

(7 krasnoludków - Historia prawdziwa)

2004

DE

7 901 072

6 773 582

88,2%

AT 626 704

CH 224 726

8.

Das Leben Der Anderen

(Życie na podsłuchu)

2006

DE

7 418 091

2 371 327

32,8%

FR 1 516 801

ES 860 077

IT 757 175

GB 534 610

NL 321 977

GR 229 302

DK 158 059

BE 154 467

CH 118 520

US 1 639 350

9.

Keinohrhasen

(Miłość z przedszkola)

2007

DE

6 805 308

6 286 012

94,6%

AT 322 550

CH 165 778

10.

Wickie und die starken Männer

(Vicky: Wielki Mały Wiking)

2009

DE

6 649 380

4 921 789

75,7%

AT 797 655

ES 583 532

NL 153 258

CH 151 902

11.

Werner - Das muß kesseln!!!

1996

DE

5 329 449

4 953 394

94,7%

AT 263 172

CH 103 524

12.

Resident Evil

2002

DE / GB / FR

5 282 124

959 391

18,7%

ES 1 125 030

FR 1 109 289

GB 605 574

IT 604 346

PT 194 238

US 6 818 726

14.

Zweiohrküken

(Miłość z przedszkola 2)

2009

DE

5 001 903

4 255 103

92,7 %

AT 323 963

RU 242 871

CH 179 966

 

18.

Die Konferenz der Tiere

(Safari 3D)

2010

DE

4 804 370

1 514 087

38,9%

FR 1 036 381

RU 842 463

GB 447 765

AT 194 548

IT 114 634

PT 107 395

13.

Kokowääh

(Tata do pary)

2011

DE

4 627 459

4 317 017

93,2%

AT 310 442

15.

7 Zwerge - Der Wald ist nicht genug

(7 krasnoludków: Las to za mało - historia jeszcze prawdziwsza)

2006

DE

4 343 542

3 579 984

85,6%

AT 477 819

CH 158 755

 

17.

Enemy at the Gates

(Wróg u bram)

2001

DE / US / GB / IE

4 231 429

204 605

5,1%

FR 1 106 965

GB 910 293

ES 657 724

IT 478 533

TR 179 724

BE 146 203

US 9 536 504

16.

Deutschland. Ein Sommermärchen

(Niemcy. Letnia bajka)

2006

DE

4 017 579

4 009 078

99,8%

 

19.

Luther

(Luter)

2003

DE

4 006 745

3 082 790

79,8%

ES 334 709

IT 191 25

CH 130 618

AT 122 658

US 958 720

Tab. 14. Niemieckie filmy z największą ilością widzów w Europie (1996-2011). Podano również – jeśli film był tam dystrybuowany – ilość widzów w USA.

Opracowanie własne na podstawie danych z http://lumiere.obs.coe.int (dostęp 03.02.2013).

 

W przedstawionej powyżej tabeli warto zwrócić uwagę na kilka zjawisk: 4 z 19 filmów, które przekroczyły liczbę 4 mln widzów w kinach europejskich, to obrazy anglojęzyczne, powstałe w koprodukcjach z większościowym udziałem kapitału niemieckiego. Dwa kolejne filmy, jako produkcje przeznaczone dla dzieci (Vicky: Wielki Mały Wiking i Safari 3D), w niemal wszystkich krajach były dubbingowane, więc ich „niemieckość” także nie była zbytnio widoczna. Warto zauważyć, że wymienione powyżej produkcje nie cieszyły się wielką popularnością w Niemczech – np. Wróg u bram zebrał jedynie nieco ponad 5% europejskiej widowni i chętniej niż w Niemczech oglądany był w czterech innych europejskich państwach.

Jeśli przyjrzymy się pozostałym produkcjom, to można podzielić je w zasadzie na dwie kategorie, powtarzające się również wtedy, gdy będziemy przyglądać się nie tylko tym dziewiętnastu najpopularniejszym filmom, ale całemu kinu niemieckiemu. Pierwszą z nich stanowiłyby „filmy artystyczne” (najczęściej, choć nie zawsze dotyczące bliższej lub dalszej przeszłości), które zdobywają różnego typu nagrody, uczestniczą w międzynarodowych festiwalach i cieszą się sporą popularnością także poza granicami, zbierając w Europie widownię porównywalną do tej, jaką zdobywają w Niemczech (np. Upadek), lub nawet większą, czego świetną egzemplifikacją jest nagrodzony Oscarem dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego film Floriana Henckel von Donnersmarcka Życie na podsłuchu, obejrzany w Niemczech przez niecałe 2,5 mln widzów, a w innych krajach Europy – przez 5 mln (a jeśli doliczymy widzów amerykańskich, to przez ponad 6,5 mln).

Drugą kategorię najpopularniejszych niemieckich produkcji stanowią komedie. Jednak w przeciwieństwie do „filmów artystycznych” niemieckie poczucie humoru zdaje się nie znajdować miłośników poza krajami niemieckojęzycznymi: But Manitou, Gwiezdne jaja: Zemsta świrów, Werner - Das muß kesseln!!!, Siedmiu krasnoludków: Historia prawdziwa i 7 krasnoludków: Las to za mało - historia jeszcze prawdziwsza, Miłość z przedszkola i Miłość z przedszkola 2 czy Tata do pary popularnością cieszyły się jedynie w Niemczech, Austrii i Szwajcarii – tylko w tych krajach (z drobnymi wyjątkami) przyciągnęły do kin więcej niż 100 tys. widzów.

Przedstawione powyżej rozpoznania potwierdza zestawienie najpopularniejszych filmów niemieckich w Polsce, w którym znalazło się 56 dzieł, wyprodukowanych przy dominującym udziale kapitału niemieckiego, które w latach 1996-2011 znalazły się w dystrybucji w polskich kinach.

 

LP.

Miejsce na liście najpopularniejszych niemieckich filmów w Europie

Tytuł

Rok

Język

Produkcja

Widzowie w Polsce

 

2.

Perfume: The Story of a Murderer

(Pachnidło)

2006

ANG

DE/ES/FR

505 374

 

5.

Der Untergang

(Upadek)

2004

DE

DE / IT

290 576

 

18.

Die Konferenz der Tiere

(Safari 3D)

2010

DE

DE

286 473

 

88.

Urmel aus dem Eis

(Wyspa Dinozaura)

2006

DE

DE

264 193

 

7.

Sieben Zwerge

(7 krasnoludków - Historia prawdziwa)

2004

DE

DE

242 105

 

 

6.

Resident Evil: Afterlife

2010

ANG

DE/ FR / GB

212 137

 

3.

Good Bye, Lenin!

2003

DE

DE

192 115

 

 

87.

Happily N'Ever After

(Happy wkręt)

2007

ANG

DE

170 854

 

23.

The Three Musketeers

(Trzej muszkieterowie 3D)

2011

ANG

DE/GB/FR

152 127

 

108.

Tristan + Isolde

(Tristan i Izolda)

2006

ANG

DE/GB/CZ/US

127 705

 

15.

7 Zwerge - Der Wald ist nicht genug

(7 krasnoludków: Las to za mało - historia jeszcze prawdziwsza)

2006

DE

DE

110 684

 

67.

Desert Flower

(Kwiat pustyni)

2009

ANG

DE / AT / FR

107 068

 

162.

Heaven

(Niebo)

2002

ANG/IT

DE / FR / US

95 722

 

62.

The Million Dollar Hotel

2000

ANG

DE / US

93 280

 

12.

Resident Evil

2002

ANG

DE / GB / FR

89 299

 

7.

Das Leben der Anderen

(Życie na podsłuchu)

2006

DE

DE

74 280

 

137.

Die große Stille

(Wielka cisza)

2005

ANG/FR

DE / CH / FR

73 021

 

17.

Enemy at the Gates

(Wróg u bram)

2001

ANG

DE / US / GB / IE

68 886

 

46.

Das weiße Band

(Biała wstążka)

2009

DE

DE / AT / FR / IT

50 086

 

104.

Pina

2011

 

DE

46 914

 

20.

Knockin' on Heaven's Door

(Pukając do nieba bram)

1997

DE/ANG

DE

43 416

 

36.

Die weiße Massai

(Biała Masajka)

2005

DE/ANG

DE

39 034

 

39.

The Little Vampire

(Mały wampirek)

2000

ANG

DE / NL / US

36 529

 

52.

Soul Kitchen

2009

DE/GR

DE

34 462

 

51.

Hexe Lilli: Der Drache und das magische Buch

(Czarodziejka Lili: Smok i magiczna księga)

2009

DE

DE / AT / ES / IT

33 072

 

45.

Das Experiment

(Eksperyment)

2001

DE

DE

25 566

 

43.

Nirgendwo in Afrika

(Nigdzie w Afryce)

2001

ANG/DE

DE

24 770

 

76.

Auf der anderen Seite

(Na krawędzi nieba)

2007

DE/TR/

ANG

DE / TR

23 015

 

32.

Buena Vista Social Club

1999

ANG/ES

DE

19 738

 

29.

Lissi und der Wilde Kaiser

(Lissi na lodzie)

2007

DE

DE

19 521

 

74.

Gegen die Wand

(Głową w mur)

2004

DE/TR/

ANG

DE / TR

15 651

 

1.

Der Schuh des Manitu

(But Manitou)

2001

DE

DE

15 309

 

61.

Jenseits der Stille

(Tamta strona ciszy)

1996

DE

DE

14 287

 

71.

Sophie Scholl - Die letzten Tage

(Sophie Scholl - ostatnie dni)

2005

DE

DE

13 364

 

135.

Mein Führer - Die wirklich wahrste Wahrheit über Adolf Hitler

(Adolf H. - Ja wam pokażę)

2007

DE

DE

13 363

 

157.

Der Krieger und die Kaiserin

(Księżniczka i wojownik)

2000

DE

DE

13 110

 

98.

Die fetten Jahre sind vorbei

(Edukatorzy)

2004

DE

DE / AT

12 428

   

Buddenbrooks

(Buddenbrookowie. Dzieje upadku rodziny)

2008

DE

DE

11 703

 

33.

Lola rennt

(Biegnij, Lola, biegnij)

1998

DE

DE

11 618

 

94.

Aimée & Jaguar

1999

DE

DE

9 350

 

111.

Elementarteilchen

(Cząstki elementarne)

2006

DE/ANG

DE

7 510

 

120.

Nackt

(Nadzy)

2002

DE

DE

6 488

 

22,

Die Welle

(Fala)

2008

DE

DE

6 226

 

30.

Der Baader Meinhof (Komplex

Baader-Meinhof)

2008

DE

DE / FR / CZ

6 005

 

177.

Die Friseuse

(Fryzjerka)

2010

DE

DE

5 272

 

198.

Don't Come Knocking

(Nie wracaj w te strony)

2005

DE

DE / FR / GB

4 944

 

34.

Smilla's Sense of Snow

(Biały labirynt)

1997

ANG

DE / SE / DK

4 581

 

83.

Knallharte Jungs

(Parcie na tarcie)

2002

DE

DE

4 502

 

200.

Emmas Glück

(Rozkosze Emmy)

2006

DE

DE

3 147

 

28.

Comedian Harmonists

(Odlotowy Sekstet)

1997

DE

DE

1 738

 

37.

Sonnenallee

(Słoneczna aleja)

1999

DE

DE

1 499

 

99.

Kirschblüten – Hanami

(Hanami - Kwiat wiśni)

2008

DE/JP/

ANG

DE

1 288

 

123.

Vier Minuten

(Cztery minuty)

2006

DE

DE

1 256

 

101.

Jetzt oder nie - Zeit ist Geld

(Teraz albo nigdy - czas to pieniądz)

2000

DE

DE

1 053

 

170.

Goodbye Bafana

2007

ANG

DE / FR / ZA / IT / BE / GB

1 003

 

194.

Luna Papa

(Księżycowy tata)

1999

DE

DE / FR / CH

659

Tabela 15. Niemieckie filmy dystrybuowane w Polsce.

Opracowanie własne na podstawie danych z http://lumiere.obs.coe.int (dostęp z dnia 03.02.2013).

 

Powyższe zestawienie sugeruje, że lubimy tylko te niemieckie filmy, które nie są „zbyt” niemieckie. Wśród 19 niemieckich produkcji, obejrzanych w naszym kraju przez ponad 50 tys. widzów, aż 10 to obrazy anglojęzyczne (wśród wszystkich filmów znajdziemy 21 produkcji nieniemieckojęzycznych), a 5 kolejnych to filmy dubbingowane dla najmłodszych widzów, rozgrywające się w różnego typu baśniowych krainach. Jedynie cztery filmy: Upadek, Good Bye, Lenin!, Życie na podsłuchu i Biała wstążka są produkcjami niemieckojęzycznymi, lecz wszystkie one mieszczą się w kategorii „filmów artystycznych” – docenianych przez krytyków i zbierających nagrody na festiwalach i konkursach filmowych na całym świecie. Co równie istotne, w zestawieniu tym w zasadzie w ogóle nie pojawia się niemieckie kino popularne – komedie czy filmy sensacyjne. W tych kategoriach dominacja Hollywood wydaje się tak przytłaczająca, że dystrybutorzy (a dotyczy to nie tylko kina niemieckiego, ale także innych europejskich produkcji reprezentujących ten typ kina) w ogóle nie starają się rywalizować z produktami „made in USA”. Nawet największy niemiecki przebój kasowy ostatnich lat, But Manitou, w Polsce obejrzało jedynie nieco ponad 15 tys. widzów, co może dziwić, jako że jest to parodia filmów, które również w naszym kraju cieszyły się swego czasu olbrzymią popularnością. W zestawieniu 100 filmów o największej frekwencji w polskich kinach w latach 1945-2000 znalazło się siedem fp lang=font-size: small; font-size: small;ilmów niemieckich. Wszystkie one były koprodukcjami – RFN-Jugosławia – i ekranizacjami powieści Karola Maya. Na czwartym miejscu uplasował się Winnetou – 1966 r., 23 010 125 widzów; na miejscu 34. Old Surehand – 1968 r., 7 542 248 widzów; na 77. Winnetou i Apanaczi – 1969 r., 4 936 519 widzów; na 81. Winnetou w Dolinie Śmierci – 1971 r., 4 897 366 widzów; na 91. Winnetou i król nafty – 1970 r., 4 557 276 widzów; na 93. Skarb w Srebrnym Jeziorze – 1965 r., 4 506 522 widzów i na 100. Winnetou wśród sępów – 1970 r., 4 383 233. widzów. (Zob. Kucharski 2002, 388-389).

Posumowanie

Przedstawione wyliczenia i statystyki obejmują tylko jeden wycinek problemów związanych z produkcją i dystrybucją dzieł filmowych. Procesy globalizacyjne i rozwój technologii sprawiają, że kino staje się tylko jednym (i to wcale nie najważniejszym) kanałem dystrybucyjnym. W dodatku przedstawione dane dotyczą jedynie rozpowszechniania szerokiego i pomijają różnego typu inicjatywy (festiwale, przeglądy, pojedyncze projekcje), które również mogą stanowić ważny element wymiany kulturowej. Pominięte zostały także takie typy dystrybucji, jak telewizja, płyty DVD czy Blu-ray, a przede wszystkim Internet. Kanały te są znacznie trudniejsze do analitycznego oglądu i o ile można by jeszcze próbować pokusić się o przedstawienie statystyk dotyczących sprzedaży nośników cyfrowych typu płyty DVD (choć nie są te statystyki szeroko dostępne), o tyle określenie oglądalności np. filmów niemieckich w polskich stacjach telewizyjnych jest już bardzo trudne, jeżeli w ogóle możliwe. Obecnie działa ponad 250 polskojęzycznych stacji telewizyjnych, nie mówiąc o powszechnej dostępności do stacji nadających po niemiecku, których liczba jest niemal niemożliwa do określania, z powodu mnogości sposobów ich dostarczania (telewizja satelitarna, platformy cyfrowe, telewizje internetowe itp.). Podobnie niemożliwe do zbadania wydaje się funkcjonowanie polskich filmów w Niemczech i niemieckich w Polsce w obiegu internetowym, który, ze swej natury nielegalny (bądź przynajmniej wątpliwy pod względem prawnym), stanowi szarą strefę, niedającą się zamknąć w jednoznacznych statystykach.

Wydaje się jednak, że przedstawione wyliczenia dotyczące kinowego obiegu polskich i niemieckich filmów ilustrują pewne tendencje, które znalazłyby swoje potwierdzenie również podczas badań innych kanałów dystrybucyjnych. Oczywiście, w polskiej telewizji pokazywane są czasami niemieckie filmy, a niektóre z nich (dzięki np. dobremu miejscu w ramówce) przyciągają wielomilionową publiczność, ale i tak stanowią one wyjątek potwierdzający regułę, którą jest dominacja amerykańskiej popkultury. Zdaje się również, że przedstawione statystyki ilustrują najważniejsze różnice i podobieństwa pomiędzy kinematografiami Niemiec i Polski. Z jednej strony, dzięki większemu potencjałowi finansowemu kino niemieckie rozwija się prężniej niż kino polskie: produkuje więcej filmów, przyciąga więcej widzów, znacznie częściej (i to wydaje się być największą różnicą) jest częścią wielkich międzynarodowych projektów. Jednocześnie kinematografie narodowe (a zdaje się to dotyczyć niemal wszystkich państw na świecie) zdecydowanie przegrywają walkę o dominację w kategorii kina popularnego (w tym momencie rozumianego także jako kino masowe) z Wielką Szóstką wytwórni amerykańskich i zadowalają się konkurowaniem w tej kategorii jedynie na rynkach wewnętrznych oraz w obszarze „kina artystycznego”, które z założenia przeznaczone jest dla krytyków, fachowców, instytucji kinematograficznych rozdzielających granty i dofinansowania, a nie do szerokiej widowni (choć, oczywiście, bywa i tak, że film o większych walorach poznawczych i artystycznych przyciągnie do kin widzów – to raczej wyjątki niż powszechnie obowiązująca reguła).

Sytuacja filmu jako kanału komunikacji międzykulturowej jest więc nieco paradoksalna. Emisja telewizyjna w ogólnokrajowej stacji telewizyjnej może spowodować, że jednocześnie z dziełem filmowym reprezentującym kulturę polską lub niemiecką może zetknąć się widowspan style=font-size: small; font-size: small;color: #00000a; color: #00000a; width=nia liczona w milionach, a więc zapewne większa niż liczba czytelników polskich książek w Niemczech czy liczba osób oglądających w polskich teatrach niemieckie sztuki. Jednocześnie zaś – jeśli porównamy te dane z liczbą osób wybierających np. produkcje amerykańskie (choć zapewne nie tylko amerykańskie), okaże się, że wyniki te sytuują filmy niemieckie w Polsce, a tym bardziej polskie w Niemczech, na samym dole różnego typu zestawień frekwencyjnych (np. Upadek, czyli najpopularniejszy w Polsce film niemieckojęzyczny, uplasował się na dopiero 24. miejscu zestawienia najchętniej oglądanych filmów w polskich kinach w 2004 r.). W dodatku w produkcjach filmowych element „lokalny” bywa często pomijany, nawet filmy grane w językach narodowych często stanowią jedynie kalkę wzorców hollywoodzkich i są podporządkowane formułom gatunkowym, które mają zdecydowanie globalny charakter.

 

Bibliografia

K. Kucharski, Kino Plus. Film i dystrybucja kinowa w Polsce 1990-2000, Toruń 2002.

Lumiere, Baza danych oglądalności filmów wyświetlanych w Europie, European Audiovisual Observatory, http://lumiere.obs.coe.int.

 

Lewicki, Arkadiusz, dr hab., profesor w Instytutucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego; filmoznawca i medioznawca. Redaktor czasopisma „Znaczenia”. Zainteresowania naukowe koncentrują się wokół historii i teorii dzieła filmowego oraz sposobu jego funkcjonowania we współczesnej kulturze. Ostatnie publikacje: Seks i Dziesiąta Muza. Erotyzm, relacje intymne i wzorce genderowe w kinie przedkodeksowym (1894-1934), Wrocław 2011; Od House'a do Shreka. Seryjność w kulturze popularnej, Wrocław 2011; Kino popularne a polskie społeczeństwo po roku 1989, [w:] Polskie kino popularne, (red.) P. Zwierzchowski, D. Mazur, Bydgoszcz 2011; Magia kłamstwa, [w:] Mit, prawda, imaginacja, (red.) P. Kowalski, Wrocław 2011.

 

7167